W niedzielę w nocy spalił się samochód zaparkowany przed jednym z domów w Trzebini. Ucierpiał też garaż. W drugim z pojazdów, stojących na terenie tej samej posesji, poprzecinano opony. Policja bada sprawę.
Do zdarzenia doszło ok. godz.1 w nocy z soboty na niedzielę przy ul. Puszkina w Trzebini.
Najpierw zaczął palić się osobowy mercedes, zaparkowany na podjeździe przed jednym z domów jednorodzinnych. Ogień szybko objął też garaż, elementy elewacji a częściowo nawet inne, stojące w pobliżu pojazdy.
Pożar gasiły trzy zastępy straży pożarnej. Lokatorzy budynku, zbudzeni przez płomienie i syreny strażackie, byli w szoku. Nic im się nie stało.
Trwa szacowanie strat. Odkryto też, że stojący obok inny samochód, również należący do właściciela tego domu, miał poprzecinane opony.