https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzy wersje obwodnicy Krakowa

Małgorzata Stuch
Gminy wybiorą najlepszy wariant ekspresowej drogi. Obwodnica powstanie dopiero za kilka lat.

Są kolejne wersje przebiegu brakującej północnej obwodnicy Krakowa. Ma ona połączyć węzeł drogowy w Modlnicy z węzłem w Zesławicach. Trzy nowe warianty północnego obejścia, które odkorkowałyby miasto przedstawił Urząd Marszałkowski.

- Nie są to gotowe projekty przebiegu obwodnicy - wyjaśnia Roman Ciepiela, wicemarszałek województwa małopolskiego. - To tylko propozycje, które konsultujemy z władzami gmin, przez które miałaby przebiegać planowana droga - podkreśla Ciepiela.

Dyskusje i ocena trzech wariantów potrwają ok. miesiąca. Najważniejsze problemy to teren, przez który obwodnica zostanie poprowadzona, i kategoria jaką będzie miała, czyli czy będzie drogą ekspresową czy przyspieszoną główną. Wszystkie trzy warianty północnej obwodnicy będą drogie w realizacji. Wstępnie wiadomo, że koszty budowy każdego wariantu są większe niż 1 mld zł.

Pierwsza z propozycji zakłada budowę obwodnicy o długości ok. 12 km, która przechodziłaby północną granicą gminy miejskiej Kraków, nieznacznie tylko przecinając tereny gminy Zielonki. Byłaby to droga ekspresowa. Koszt jej wybudowania eksperci oceniają na ok. 1.088 mld.
Ten wariant, który zakłada budowę dwóch jezdni, każdej z trzema pasami ruchu, może się jednak okazać zbyt uciążliwy dla mieszkańców gminy Zielonki. Władze gminy nie wypracowały jeszcze stanowiska w tej sprawie. - Pod koniec czerwca zdecydujemy, który z wariantów jest najlepszy - wyjaśnia Bogusław Król, wójt gminy Zielonki.

Obwodnica według drugiego z proponowanych wariantów zostałaby najpierw poprowadzona na północ, w środek gminy Zielonki, a potem na południe w kierunku Krakowa m.in. przez rzekę Bibiczankę, Dziekanowice, ul. Powstańców, aż w rejony ul. Morcinka w Zesławicach . - Ten wariant zakłada budowę drogi przyspieszonej głównej, o długości 11,8 km - mówi Stanisław Albricht z Altransu, projektant trasy obwodnicy.

Najdłuższy, ok. 14-kilometrowy jest wariant trzeci. Obwodnica przechodziłaby od węzła w Modlnicy, w kierunku północnych granic Zielonek, aż do terenów gminy Michałowice. Pod budowę zostałby wykorzystany teren zarezerwowany pod linię wysokiego napięcia. Budowa kosztowałaby ok 1.200 mld zł, ale wykupy gruntów pod budowę byłyby najtańsze.

Sama budowa obwodnicy rozpoczęłaby się za kilka lat, a to rodzi pytania o faktyczne koszty. Dziś ceny materiałów budowalnych są bowiem korzystne. Czy za kilka lat nie skoczą w górę?

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marzena
Najbrdziej sensowny jest wariant III. Pozostale dwa warianty powstały dawno temu i straciły już aktualnosć. Bardzo duzo sie pozmnienialo w zabudowie od lat 70.
p
podatnik
Plan przebiegu obwodnicy przez tereny Zielonek był znany od lat! Nie trzebabyło się tam budować. Teraz wszyscy krzyczą, że będą mieć obwodnicę, ale działki kupili często taniej pod Krakowem niż np. w gminie Wielka Wieś właśnie dlatego, że miała być tam obwodnica. Trzebabyło wtedy myśleć, a nie teraz blokować inwestycję, która jest tak potrzebna. Czym dłuższa i bardziej oddalona obwodnica tym spełnia gorzej swoje zadanie i jest bardziej kosztowna w utrzymaniu oraz więcej kosztuje jazda po niej. Jestem jak najbaredziej za wariantem I!
o
obserwator
Uwagi o północnej obwodnicy Krakowa

Konsultacje w Urzędzie Marszałka Województwa Małopolskiego w sprawie obwodnicy północnej Krakowa to czysta fikcja przynajmniej jeśli chodzi o odcinek na terenie Krakowa (Witkowice, Dolina Prądnika). Projektanci na „konsultacjach” 29.10.2009 roku otwarcie przyznali, że są zleceniobiorcami urzędników i nakazano im tylko właściwie przerysować dokładnie to co narysowali urzędnicy Prezydenta Majchrowskiego w przygotowywanym własnie planie miejscowym dla Witkowic. Wyłożenie planu dla Witkowic było na początku maja 2009, a „dyskusja” w trybie niespotykanie expresowym, bo już w drugim dniu wyłożenia (to chyba rekord w Polsce). Nie dziwię się, że mieszkańcy nie dopisali, ale dokładnie o to chodziło organizatorom. Teraz jedynym zadaniem projektantów obwodnicy jest podpisać się pod tym co zaproponowali jeszcze w maju urzędnicy Pana Prezydenta. A właściwie urzędnicy byłego I Sekretarza KW PZPR w Krakowie 40 lat temu, bo to oni przewidzieli ten przebieg nazywany obecnie wariantem I. Wszyscy wiedzą, ze komuniści nie liczyli się z ludzmi, nikogo nie pytali o zdanie, a ich decyzje były często absurdalne. Ich skutki do dziś są bolesnie odczuwane przez mieszkańców. Za szpitalem okulistycznym w Witkowicach jest strefa wysokich napięć. Jeśli koniecznie przez Witkowice musiałaby przebiegać autostrada to dlaczego nie przez ten bezużyteczny praktycznie teren, lecz została „wybrzuszona” na północ, tak aby biegła tuz obok osiedla Marszowiec? Za 40 lat sytuacja się radykalnie zmieniła, na północy Krakowa powstały osiedla jak np. własnie Marszowiec i teraz autostrada ma je odcinac od centrum bo np. nie przewidziano zjazdu z autostrady na ul. Dozynkową, kluczową w tym rejonie miasta. W rozmowach urzędnicy GDDiA i projektanci przyznają, ze droga expresowa na tym terenie nie jest potrzebna. Urzędnicy Prezydenta jednak tłumaczą, że Kraków nie ma pieniędzy i chce
budować obwodnicę za pieniądze budżetu centralnego. A warunkiem uzyskania dotacji centralnej
jest aby obwodnica była autostradą lub drogą expresową. Moim zdaniem jest to nieuczciwe stawianie sprawy. Wartość działek leżących przy autostradzie czy ekspresówce spadnie niemal do zera, a właściciele będą tylko musieli płacić podatki i kosić trawę, zaś okoliczni mieszkańcy gęsto zaludnionych osiedli delektować się spalinami i trudnym do zniesienia halasem.
Po „konsultacjach” „pociągajacy za sznurki” urzędnicy Pana Prezydenta będą wmawiać mieszkańcom, ze
projektanci wybrali najlepszy wariant. Będą podpierać się ich pieczęciami i podpisami. Projektanci nie byli jednak nawet w terenie, bo i po co skoro wszystko już dostali zatwierdzone i nie mogą wnosic poprawek.
Moim zdaniem nie tak powinno wyglądać projektowanie obwodnic i konsultacje społeczne. Uważam, że zespół architektów ekologów i ekonomistów powinien najpierw przeprowadzić inspekcję terenu, następnie sporządzić autorski, niezależny projekt (w 3 wariantach) przebiegu trasy. Potem dać ten projekt do konsultacji mieszkańcom i samorządowcom. I po tych konsultacjach powinno się dopiero podjąć decyzję. Obecne konsultacje są czysto fasadowe, działania urzędników uniemożliwiają opracowanie najlepszego rozwiązania, wywołują protesty i rozgoryczenie mieszkańców.
o
obserwator z Krakowa
Uwagi o północnej obwodnicy Krakowa

Konsultacje w Urzędzie Marszałka Województwa Małopolskiego w sprawie obwodnicy północnej Krakowa to czysta fikcja przynajmniej jeśli chodzi o odcinek na terenie Krakowa (Witkowice, Dolina Prądnika). Projektanci na „konsultacjach” 29.10.2009 roku otwarcie przyznali, że są zleceniobiorcami urzędników i nakazano im tylko właściwie przerysować dokładnie to co narysowali urzędnicy Prezydenta Majchrowskiego w przygotowywanym własnie planie miejscowym dla Witkowic. Wyłożenie planu dla Witkowic było na początku maja 2009, a „dyskusja” w trybie niespotykanie expresowym, bo już w drugim dniu wyłożenia (to chyba rekord w Polsce). Nie dziwię się, że mieszkańcy nie dopisali, ale dokładnie o to chodziło organizatorom. Teraz jedynym zadaniem projektantów obwodnicy jest podpisać się pod tym co zaproponowali jeszcze w maju urzędnicy Pana Prezydenta. A właściwie urzędnicy byłego I Sekretarza KW PZPR w Krakowie 40 lat temu, bo to oni przewidzieli ten przebieg nazywany obecnie wariantem I. Wszyscy wiedzą, ze komuniści nie liczyli się z ludzmi, nikogo nie pytali o zdanie, a ich decyzje były często absurdalne. Ich skutki do dziś są bolesnie odczuwane przez mieszkańców. Za szpitalem okulistycznym w Witkowicach jest strefa wysokich napięć. Jeśli koniecznie przez Witkowice musiałaby przebiegać autostrada to dlaczego nie przez ten bezużyteczny praktycznie teren, lecz została „wybrzuszona” na północ, tak aby biegła tuz obok osiedla Marszowiec? Za 40 lat sytuacja się radykalnie zmieniła, na północy Krakowa powstały osiedla jak np. własnie Marszowiec i teraz autostrada ma je odcinac od centrum bo np. nie przewidziano zjazdu z autostrady na ul. Dozynkową, kluczową w tym rejonie miasta. W rozmowach urzędnicy GDDiA i projektanci przyznają, ze droga expresowa na tym terenie nie jest potrzebna. Urzędnicy Prezydenta jednak tłumaczą, że Kraków nie ma pieniędzy i chce
budować obwodnicę za pieniądze budżetu centralnego. A warunkiem uzyskania dotacji centralnej
jest aby obwodnica była autostradą lub drogą expresową. Moim zdaniem jest to nieuczciwe stawianie sprawy. Wartość działek leżących przy autostradzie czy ekspresówce spadnie niemal do zera, a właściciele będą tylko musieli płacić podatki i kosić trawę, zaś okoliczni mieszkańcy gęsto zaludnionych osiedli delektować się spalinami i trudnym do zniesienia halasem.
Po „konsultacjach” „pociągajacy za sznurki” urzędnicy Pana Prezydenta będą wmawiać mieszkańcom, ze
projektanci wybrali najlepszy wariant. Będą podpierać się ich pieczęciami i podpisami. Projektanci nie byli jednak nawet w terenie, bo i po co skoro wszystko już dostali zatwierdzone i nie mogą wnosic poprawek.
Moim zdaniem nie tak powinno wyglądać projektowanie obwodnic i konsultacje społeczne. Uważam, że zespół architektów ekologów i ekonomistów powinien najpierw przeprowadzić inspekcję terenu, następnie sporządzić autorski, niezależny projekt (w 3 wariantach) przebiegu trasy. Potem dać ten projekt do konsultacji mieszkańcom i samorządowcom. I po tych konsultacjach powinno się dopiero podjąć decyzję. Obecne konsultacje są czysto fasadowe, działania urzędników uniemożliwiają opracowanie najlepszego rozwiązania, wywołują protesty i rozgoryczenie mieszkańców.
M
Michal
Widze trzy argumenty za III wariantem.
1/najtanszy
2/przebiega przez najrzadziej zabudowane tereny
3/oprocz ruchu wsch-zach pomoze nieco rozladowac korki w ruchu na poludnikowym, na polnoc od krakowa, czyli zmniejszy obciazenie 29 listopada
r
rozsądny
odsunąć jak najdalej od miasta ,tylko wariant III
a
abc
tylko nr III ma sens!!!
s
szczery
To jest najlepszy najnormalniejszy wariant , w najgorszym wariancie wariant II. Wariant 3 jest za dlugi i auta beda leciec przez krakow kogos chyba koplo jak go wymyslal - ludzie na terenie od kilkunastu lat wiedieli ze bedzie obwodnica wiec niech teraz nie marudza
--krakowsko
jest gdzies lepsza mapka, bo na tej stronie inicjatyw nic nie zrozumialam,
--miejscowa
bez sensu jest wersja 2, natomiast 3 jest dalej ale najtaniej wykupione zostana grunty, i wyglada ok, ale wiem ze tez sa racje przeciw niej
--miejscowa
bez sensu jest wersja 2, 3 jest dalej ale najtaniej wykupione zostana grunty, i wyglada ok,
P
PRZYRODNIK
NIE DLA WARINATU III, LINI CZERWONEJ, TO JEST ZA DALEKO, I ZNISZCZY OTULINĘ PARKU OJCOWSKIEGO NIE POZWOLIMY NA TO !!! BĘDZIEMY PROTESTOWAĆ !!!
t
tokarz
Od 40 lat jest rezerwa komunikacyjna na ktorej nikt nie moze budowac przeznaczona wlasnie na te obwodnice! Tereny sa przeznaczone na to i trzeba ja zbudowac. Wariant III to jej projektowanie od nowa. Z drugiej strony WIII nie pomoze komunikacyjnie Zielonkom (sam mieszkam z Zielonkach w centrum) WIII zadowoli niewielu wlascicieli parcel w rezerwie ktore zostana odblokowane i beda mialy wartosc. Niestety jest takie lobby w Zielonkach ktore przedklada wlasny interes nad logike i interes spoleczny i chce WIII

Komunikacyjnie, srodowiskowo i na dodatek budzetowo wariant III nie ma sensu. Wariant I jest najlepszy przy czym w okolicach Batowic/ Urzedu Skarbowego na os. Piatów powinien biec tak jak rezerwa wskazuje.

Zagadka: Dlaczego w wariancie WIII droga nie jest projektowana na wprost od wezla Zeslawice do Bosutowa? Wyburzen byloby tyle samo a nawet mniej gdyby sie postarac i zaprojektowac przy lini wysokiego napiecia przecinajacej Batowice? (polecam porownanie planow i zdjec na zoomi) Dlaczego WIII omija szerokim lukiem Batowice, mimo ze w poprzednich propozycjach warianty przez Batowice byly brane pod uwage?
t
tokarz
Od 40 lat jest rezerwa komunikacyjna na ktorej nikt nie moze budowac przeznaczona wlasnie na te obwodnice! Tereny sa przeznaczone na to i trzeba ja zbudowac. Wariant III to jej projektowanie od nowa. Z drugiej strony WIII nie pomoze komunikacyjnie Zielonkom (sam mieszkam z Zielonkach w centrum) WIII zadowoli niewielu wlascicieli parcel w rezerwie ktore zostana odblokowane i beda mialy wartosc. Niestety jest takie lobby w Zielonkach ktore przedklada wlasny interes nad logike i interes spoleczny i chce WIII

Komunikacyjnie, srodowiskowo i na dodatek budzetowo wariant III nie ma sensu. Wariant I jest najlepszy przy czym w okolicach Batowic/ Urzedu Skarbowego na os. Piatów powinien biec tak jak rezerwa wskazuje.

Zagadka: Dlaczego w wariancie WIII droga nie jest projektowana na wprost od wezla Zeslawice do Bosutowa? Wyburzen byloby tyle samo a nawet mniej gdyby sie postarac i zaprojektowac przy lini wysokiego napiecia przecinajacej Batowice? (polecam porownanie planow i zdjec na zoomi) Dlaczego WIII omija szerokim lukiem Batowice, mimo ze w propozycjach zawartych w studium funkcjonalno - lokalizacyjnym północnej obwodnicy Krakowa i w poprzednich propozycjach warianty przez Batowice byly brane pod uwage?
M
Mieszkaniec gminy Zielonki
Zgadzam sie w pelni z powyzszymi komentarzami, wariant III nie ma zadnego uzasadnienia merytorycznego, chetnych do poznania szczegolow zapraszam na strone Inicjatywy Obywatelskiej dotyczacej kwestii lokalizacji polnocnej obowdnicy Krakowa. Nasza Strona to www.polnocna-obwodnica-krakowa.pl - czekamy na Wasze komenatrze!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska