Niestety, część turystów, mimo ostrzeżeń ponawianych stale przez władze Tatrzańskiego Parku Narodowego i rad internautów, wchodzi na zamarzniętą taflę jeziora. Takie zachowanie jest bardzo niebezpieczne. Z wyjątkiem okresów siarczystego mrozu, lód pokrywający Morskie Oko jest dość cienki, a spacer po nim grozi zarwaniem się tafli i wpadnięciem do lodowatej wody.
Już na początku grudnia leśniczy TPN, Grzegorz Bryniarski apelował do turystów i prosił o rozwagę:
Jak co roku apeluję do Was, żebyście zastanowili się dziesięć razy, zanim zaczniecie wchodzić na tafle górskich jezior. Nigdy nie wiecie, jak gruby jest lód, my tez nie robimy żadnych badań. Trzeba myśleć, obserwować. Jak to mówią, licho nie śpi.
Wchodząc na zamarzniętą taflę ryzykujemy nie tylko zdrowiem, ale też portfelem. Za taki "spacer" grozi mandat w wysokości 500 zł.
- Te osoby nie dostaną ślubu kościelnego
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Horoskop miesięczny na grudzień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Otwarto nowy prywatny akademik w Krakowie. Prawdziwy wypas dla studentów z kasą
- Budowa S7 na północy Małopolski. "Ekspresówka" widziana z góry robi wrażenie
