Stanisław Śmierciak
Helena Polańska była szczęśliwa z udziału w ceremoni ustanowienia kościoła w Tyliczu sanktuarium maryjnym.
- Może wstyd się przyznać, ale w kościele w Tyliczu byłam pierwszy raz, choc mieszkam blisko, w Muszynie - mówi Helena Polańska, znana na Sądecczyźnie artystka ludowa. Stwierdziłam, że to miejsce cudowne nie tylko w znaczeniu religijnym. Także estetycznym. Przyjadę tu wkrótce przynajmniej na pół dnia.
Muszynianka jest jedną z tych osób, o których podczas sobotnich uroczystości ordynariusz tarnowski mówił, że przyjeżdżają do Tylicza jako turyści, a wyjeżdżają jako pielgrzymi.
Od soboty ks. Marian Stach jest nie tylko proboszczem parafii w Tyliczu w gminie Krynica-Zdrój. Jest też kustoszem Sanktuarium Matki Bożej Tylickiej - Opiekunki Rodzin i Uzdrowienie Chorych.
Podniesienie tylickiej świątyni do rangi sanktuarium było wielkim świętem wiernych z tej parafii oraz mieszkańców gminy Krynica. Ich radość dzielić mogli mieszkańcy kraju oraz Polacy poza ojczyzną, bo ceremonię transmitowały Telewizja Trwam i diecezjalne Radio RDN Małopolska.
- Obraz z wizerunkiem Madonny trafił do naszej świątyni setki lat temu - wyjaśnia ks. Marian Stach. Był darem biskupa krakowskiego o nazwisku Tylicki dla przejętej przez niego we władanie podupadającej miejscowości Tarnawa. - Wydźwignął miasteczko do ponownego rozkwitu. Wówczas mieszkańcy z wdzięczności zmienili nazwę swojej miejscowości.