FLESZ - Zimna wiosna to droższe warzywa
W lipcu 2019 roku, po wielotygodniowej dyskusji, radni - głosami Koalicji Obywatelskiej i Przyjaznego Krakowa zdecydowali o poszerzeniu strefy płatnego parkowania. Dzięki zmianom ustawowym możliwe było wprowadzenie tzw. śródmiejskiej SPP i zróżnicowania stawek za parkowanie. Kraków został podzielony na trzy podstrefy - A, B i C, gdzie za każdą godzinę płacimy odpowiednio 6, 5 i 4 zł. SPP pojawiła się m.in. na Zabłociu i os. Podwawelskim.
Czy przepisy wtedy uchwalone są niekonstytucyjne? Tak uważa radny Łukasz Gibała, lider klubu Kraków dla Mieszkańców. Jego zdaniem wyrok WSA z 2019 roku oznacza niekonstytucyjność obecnie obowiązującej uchwały.
- Sąd podważył kryterium przyznawania abonamentu mieszkańca i mikroprzedsiębiorcy, ograniczające możliwe sposoby korzystania z samochodu. Co prawda wyrok odnosił się do uchwały w brzmieniu z 2017 roku, ale uznane za niekonstytucyjne przepisy Jacek Majchrowski powtórzył w nowej uchwale z lipca 2019 roku, a popierająca go większość w radzie miasta je uchwaliła – argumentuje Gibała. Skierował właśnie do prezydenta interpelację w tej sprawie.
Wyrok WSA wskazuje na niekonstytucyjność przepisów o strefie płatnego parkowania
Wyrok WSA z 8 stycznia 2019 został podjęty w wyniku skarg złożonych przez mieszkańców, przedsiębiorców, ale też Rzecznika Praw Obywatelskich. Sąd przychylił się m.in. do argumentacji tego ostatniego. Chodzi o kwestie uprawnień do tańszego abonamentu, które przysługują wyłącznie w przypadku, kiedy pojazd użytkowany jest na podstawie własności, współwłasności, umowy leasingu oraz umowy kredytu na zakup samochodu. Obowiązująca uchwała posługuje się taką samą listą w przypadku mikroprzedsiębiorców, natomiast dla abonamentu mieszkańca została ona nieco rozszerzona. Zdaniem Gibały to jednak nie rozwiązuje problemu.
– Do treści wyroku dotarłem, drążąc temat po zgłoszeniu od jednej z mieszkanek Krakowa. Pani Anna mieszka w Krakowie od urodzenia, obecnie na terenie strefy, i płaci tu podatki. Prowadzi jednoosobową działalność i zarabia na podstawie umowy o współpracę zawartej z inną firmą. I ta właśnie firma użycza jej samochodu. Taka forma korzystania z pojazdu nie uprawnia jej ani do abonamentu mikroprzedsiębiorcy, ani mieszkańca. W tym ostatnim przypadku mogłaby dostać abonament na podstawie umowy użyczenia, ale tylko podpisanej z firmą, w której ma etat – tłumaczy Łukasz Gibała.
Jego zdaniem to właśnie znakomity przykład łamania konstytucyjnej zasady równości wobec prawa, na którą powołały się sądy. Sprawą zajmował się bowiem nie tylko WSA. Miasto zaskarżyło wspomniany wyrok, ale Naczelny Sąd Administracyjny go podtrzymał. Gibała nie wyklucza, że są i inne grupy osób, których prawa są w podobny sposób ograniczane.
Gibała zwraca także uwagę, że wyrok może być (a być może już jest) podstawą wniosków o wypłatę odszkodowań złożonych przez osoby, które – z powodu nielegalnych zasad przyznawania preferencyjnych abonamentów – nie mogły z nich skorzystać i musiały płacić za parkowanie znacznie więcej.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Co za luksusy! Oto najdroższe mieszkania na sprzedaż w Krakowie
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!
