https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Udało się nam przekonać lekarza! Wiktor pojedzie karetką do Niemiec

Alicja Fałek
Prezes NFZ podpisał zgodę na pokrycie kosztów transportu 16-latka na badania przedoperacyjne. Paulina Cureja: Miałam chwile załamania. Nie wierzyłam, że uda się dostać darmowy ambulans.

Historia Wiktora Ciurei pokazuje, że nie warto się poddawać, nawet gdy czasu jest niewiele.

Prof. Marek Jóźwiak z Poznania wypisując wniosek o pokrycie kosztów badań 16-latka z Nowego Sącza za granicą, nie zawnioskował o bezpłatny transport. Tymczasem chory na dziecięce porażenie mózgowe oraz ekstremalną skoliozę nastolatek nie może podróżować inaczej niż na leżąco. Dlatego do Niemiec musi jechać karetką.

Dzięki interwencji „Gazety Krakowskiej” a potem innych mediów, Wiktor pojedzie do kliniki darmową karetką.

- Jeszcze kilka dni temu myślałam, że jedyna szansa na wyprostowanie kręgosłupa Wiktorka przepadnie - mówi Paulina Ciureja. - A pani przynosi nam takie cudowne wiadomości. Nie wiem jak dziękować.

Matczyny upór

Paulina Ciureja od narodzin syna walczy o jego zdrowie. Gdy okazało się, że jest chłopiec jest chory, zostawił ją ojciec dziecka. Z pomocą przyszli rodzice i rodzeństwo. Dla Wiktora mama zrobi wszystko. Kiedy się dowiedziała, że jedynie doktor Oliver Meier z niemieckiej Werner Wicker Klinik w Bad Wildungen-Renhardshausen może podjąć się skomplikowanej operacji prostowania kręgosłupa jej syna, zrobiła wszystko, żeby do niego dotrzeć.

Rok temu poprzez Stowarzyszenie Nowosądecka Wspólnota udało się zebrać fundusze na prywatny transport ambulansem. Dr Meier zapoznał się z dokumentacją Wiktora i zbadał go. Powiedział, że chłopak będzie mógł siedzieć. Jednak koszt szczegółowych badań przedoperacyjnych i tygodniowego pobytu chłopca w Niemczech oszacował na 13 tys. euro. - Nie byłoby mnie na to stać. Pozostało mi wierzyć, że NFZ to sfinansuje - zaznacza mama Wiktora. - I tak się stało, tyle, że lekarz wypełniający wniosek stwierdził, że mojemu synowi nie należy się bezpłatny transport sanitarny.

Wygrana walka z czasem

Wiktor w niemieckiej klinice ma się stawić w środę 23 czerwca. Mama chłopca, nie widząc innej możliwości, trzy tygodnie przed tym terminem, poprosiła o interwencję „Gazetę Krakowską”. Zaczęła się walka z czasem.

Pani Paulina wspólnie z Iwoną Sokołowską-Sromek z Nowosądeckiej Wspólnoty napisała skargę na prof. Jóźwiaka do dyrektora Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego w Poznaniu, również do prezesa NFZ oraz Rzecznika Praw Dziecka.

- Błyskawicznie dostałyśmy odpowiedź od Rzecznika Praw Dziecka, że zażądają bezpłatnego transportu dla Wiktora od NFZ-u - mówi Iwona Sokołowska-Sromek. - Potem przyszło pismo od dyrektora poznańskiego szpitala - dodaje.

Dr Witold Bieleński również nas poinformował, że 7 czerwca przesłał do NFZ wniosek o pokrycie kosztów transportu sanitarnego dla Wiktora. Przeprosił też za „nieprzewidziane” trudności w kwestii wnioskowania. W środę Sylwia Wądrzyk, rzeczniczka prasowa NFZ przesłała nam oficjalną decyzję. Prezes podpisał zgodę na transport.

- Jestem szczęśliwa i chyba póki nie dostanę oficjalnego pisma z NFZ, to nie uwierzę - mówi mama chłopca. Wiktor nie może przestać się uśmiechać. - Będę miał prosty kręgosłup. Dziękuję - powiedział.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Darek
Witam
Ja nie jestem Cyganem , mam syna z taką samą chorobą i jest tak samo wykręcony , jestem normalnym człowiekiem i bez zadnych anomali , Zastamów sie człowieku co piszesz , zalmi jest ciebie, pozdrawiam.
K
Kn
Genetyczna to karzeł bolek.
K
Kn
Współżycia seksualnego wśród swojej rodziny.Niestety cygany tak mają a później pretensje do całego świata.Cyganom wszystko się należy bo gdyby w podobnej sytuacji był biały to byłby wdzięczny za pomoc a transport załatwił by sobie bez żebrania we własnym zakresie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska