https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ukrzyżowana postać prowokuje do dyskusji i oburza ludzi [ZDJĘCIE]

Anna Oskierko
Artysta mówi, że protestuje przeciwko komercjalizacji symboli religijnych. Jego dzieło wzburzyło część mieszkańców Nowego Sącza.
Artysta mówi, że protestuje przeciwko komercjalizacji symboli religijnych. Jego dzieło wzburzyło część mieszkańców Nowego Sącza. fot. Anna Oskierko
Niezwykła instalacja pojawiła się w kilku oknach prywatnego mieszkania w kamienicy przy ulicy Pijarskiej w Nowym Sączu. Miejscowy artysta, Albert Załuski, do ram okiennych przymocował wizerunki ukrzyżowanej postaci, która zamiast głowy ma globus pokryty siatką kartograficzną. W rękach i nogach tkwią czerwone butelki, przepaska na biodrach została zastąpiona liściem dębu. Korona cierniowa jest z drutu kolczastego, a zamiast tabliczki z napisem I.N.R.I., widnieje kod kreskowy. W piątym oknie widać anioła i rzeźbę przypominającą Chrystusa Frasobliwego, również z globusem w miejscu głowy.

Pod oknami twórcy zatrzymują się przechodnie i zastanawiają nad wymową dzieła. Wielu nie kryje oburzenia z "profanacji". - To karygodne! Jako katoliczka czuję się obrażona - denerwuje się Aniela Błażusiak, starsza mieszkanka Nowego Sącza. - Tego typu instalacja na ulicy to dowód braku talentu artysty, który musi szokować, aby zwrócić na siebie uwagę.

Całkiem inaczej dzieło w oknach ocenia Katarzyna Migacz, studentka z Nowego Sącza. - Prawdziwą obrazą dla religii jest to, co dzieje się przed świętami w galeriach handlowych, nadużywanie świętych wizerunków dla reklamy - przekonuje.-Jeśli artysta chciał w ten sposób wyrazić swoją niechęć wobec takich praktyk, to jako chrześcijanka go popieram.

Autor już raz zasłynął z namalowania obrazu, który przedstawiał nagą kobietę na krzyżu z globusem zamiast głowy. Teraz nie chce komentować swojego dzieła.

Z "Gazetą Krakowską" zgodziła się natomiast porozmawiać jego żona Maria Barylak-Załuska, z zawodu etnograf. Jak wyjaśniła, wizerunki ukrzyżowanej postaci na oknach to sprzeciw wobec komercjalizacji świętości, a nie prowokacja. - Jesteśmy osobami religijnymi - zapewnia Maria Barylak-Załuska. - Ta instalacja to artystyczna ekspresja, to krzyk człowieka, który nie może znieść, że w dzisiejszym świecie wszystko jest na sprzedaż, że kupczy się wartościami i je profanuje.

A Ty co sądzisz o instalacji? Czekamy na Twoją opinię - napisz na forum pod artykułem!

***
Prof. Andrzej Szarek, rzeźbiarz, opiekun artystyczny Nowosądeckiej Małej Galerii:- To nie prowokacja, ale ewangelizacja. Instalacja Załuskiego pokazuje to, o czym wszyscy wiedzą: że symbole religijne stają się przedmiotem handlu i profanacji. Artysta próbuje w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa, co dziś dzieje się ze świętościami. To nic gorszącego.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
testigo
Jakoś trudno protestować przeciwko komercjalizacji symboli islamu przez nasz handel - nie ma takich desperatów w rodzimym marketingu, żeby się na ową komercjalizację odważyli, prawda?
Natomiast kupczenie symbolami chrześcijańskimi jest na porządku (nieporządku?) dziennym.
Stąd ów kod paskowy w miejscu INRI.

Zachęcam do refleksji a nie powielania kalek pojęciowych.
n
niego
frajer....mógł pomazać szyby płynem do naczyń i ludzie by ....klęczeli !
X
XXL
W zupełności się zgadzam z Pani zdaniem, ale przez przypadek " kliknął"mi się "minus".
E
Ewa
Niby protestuje przeciw wykorzystywania symboli religijnych w celach komercyjnych, a sam profanuje krzyż aby zaistnieć i zwrócić uwagę na siebie. Takie "dzieło" każdy stworzyć potrafi,tylko na szczęście nieliczni to robią.
ł
łupinka
Gdy chodzi o profanowanie symboli chrześcijańskich to "artysta" jest - "odważny". Gdyby chodziło o Proroka i islam, to nawet nie miauknie.
n
nn
Moje dzieci też tak potrafią wycinać i sklejać … mamy fajne kredki, dobrą krepinę, butelek w domu od groma… :)
Jutro wywalimy to wszystko przed domem, a nuż się poskłada w jakąś fajną "instalację" ….. byle nazwiska nie przekręcili …
Profanacja ? Raczej banalna kontrowersja ….
X
XXL
Takich mamy artystów niestety.... Ale czy to są artyści ?
m
matka polka
Wszystkie dodatki typu butelka itp.przecież takie jest życie ,pijemy alkohol na umór, modlimy się na pokaz w domu awantury ,teściowa poniewiera synową .Święconą wodę sprzedaje się w butelkach matka boska z odkręcaną głową ,różne Św.Mikołaje jak kurduple w czapkach idiotkach. I Komunia alkohol w butelkach po wodzie mineralnej. O co ten raban bo co, bo gość pokazał tą instalacją całą prawdę o naszym katolicyzmie.
m
matka polka
Wszystkie dodatki typu butelka itp.przecież takie jest życie ,pijemy alkohol na umór, modlimy się na pokaz w domu awantury ,teściowa poniewiera synową .Święconą wodę sprzedaje się w butelkach matka boska z odkręcaną głową ,różne Św.Mikołaje jak kurduple w czapkach idiotkach. I Komunia alkohol w butelkach po wodzie mineralnej. O co ten raban bo co, bo gość pokazał tą instalacją całą prawdę o naszym katolicyzmie.
k
katolik-praktykujacy
Fajne !te ludzie bojace sie wlasnego cienia i nie znajacy histori kojarza sobie ten przedmiot tortur z Synem .wczesniej i pozniej uzywano to jeszcze; jak dlugo?- nie ma zapisow A`propos Barabasz nie byl czlowiekiem he?
o
old44
"Symbole relgijne staja się przedmiotem handlu"! Ależ odkrycie, epokowe wprost. Przedmioty i symbole kultu od wiek wieków były przedmiotem handlu. Miliony ludzi i sam Kościół zbiły fortuny na ich sprzedaży i nikt nie protestował ( no, z wyjątkiem protestantów, ale za to zostali objęci anatemą). Sam Kościół rozwinął wspaniały interes sprzedając zbawienie w postaci odpustów,kwitnął handel relikwiami, galerie sztuki, muzea pełne są obrazów, rzeźb o czysto religijnej tematyce, ze sprzedaży pamiątek, obrazków, figurek, rożańców,( mizerykordyny nie wyłączając) zniczy strojów liturgicznych, wyposażenia świątyń żyje od pokoleń parę milionów ludzi na świecie, którym obecnie zgraża konkurencja.......chińska ( tanie, estetyczne różańce, figurki świetych w tym PII). Ile firm i ludzi utrzymuje się dzięki nieustannym, bezsensownym pielgrzymkom do rozmaitych sanktuariów, wyimagnowanych i odpowiednio rozpropagowanych miejsc objawień gdzie naiwnym sprzedaje się np. wodę z cudownego źródełka, poświęcane kamyczki itp. A skąd Kościół zgromadził tak olbrzymie majątki ziemskie w całej Europie? - Z handlu zbawieniem, kiedy to umierający odpowiednio nastraszeni piekłem królowie książęta, magnaci, bogata szlachta, zamożni mieszczanie prowadzący hulaszczy tryb życia zapisywali dla Kościoła majątki kosztem swych dzieci i rodziny, chcąc się wykupić od potępienia wiecznego - toż to czysty handel nic innego.
o
old44
"Symbole relgijne staja się przedmiotem handlu"! Ależ odkrycie, epokowe wprost. Przedmioty i symbole kultu od wiek wieków były przedmiotem handlu. Miliony ludzi i sam Kościół zbiły fortuny na ich sprzedaży i nikt nie protestował ( no, z wyjątkiem protestantów, ale za to zostali objęci anatemą). Sam Kościół rozwinął wspaniały interes sprzedając zbawienie w postaci odpustów,kwitnął handel relikwiami, galerie sztuki, muzea pełne są obrazów, rzeźb o czysto religijnej tematyce, ze sprzedaży pamiątek, obrazków, figurek, rożańców,( mizerykordyny nie wyłączając) zniczy strojów liturgicznych, wyposażenia świątyń żyje od pokoleń parę milionów ludzi na świecie, którym obecnie zgraża konkurencja.......chińska ( tanie, estetyczne różańce, figurki świetych w tym PII). Ile firm i ludzi utrzymuje się dzięki nieustannym, bezsensownym pielgrzymkom do rozmaitych sanktuariów, wyimagnowanych i odpowiednio rozpropagowanych miejsc objawień gdzie naiwnym sprzedaje się np. wodę z cudownego źródełka, poświęcane kamyczki itp. A skąd Kościół zgromadził tak olbrzymie majątki ziemskie w całej Europie? - Z handlu zbawieniem, kiedy to umierający odpowiednio nastraszeni piekłem królowie książęta, magnaci, bogata szlachta, zamożni mieszczanie prowadzący hulaszczy tryb życia zapisywali dla Kościoła majątki kosztem swych dzieci i rodziny, chcąc się wykupić od potępienia wiecznego - toż to czysty handel nic innego.
n
niemozliwe
Taki Picasso wiedział, że np. Rafaelem to nigdy nie będzie, malował więc bohomazy, których "genialni" krytycy nie potrafili odróżnić od obrazków malowanych przez szympansy. Na głupocie ludzkiej zbił sławę i majątek. Ciemnota, zresztą ta na ogół bogata, wierzy w jego geniusz, niczym dworzanie w złote szaty króla paradującego na golasa. Znajdują się więc kolejni naśladowcy mieniący się, a jakże, artystami, licząc na oskubanie ciemnoty. Coś jak ten sławetny "agent OO", co to spowodował wypadek, bo tak bardzo był przejęty losami kraju.
A
Artysta
Taki z niego artysta jak z "koziej d... trąba" - Prowokator i tyle.
R
R
Dla obrazy uczuć religijnych nie ma znaczenia co ,,artysta" chciał powiedzieć, ale jak to jest odbierane przez innych ludzi. Mnie ta prowokacja obraża. Przebieranie krzyża w różne śmiesznoty i dopisywanie pseudoideologii to nic innego jak profanacja.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska