26-letni obrońca jest wychowankiem Wisłoki Dębica. Od lata 2008 roku występował w Termalice Bruk-Becie Niecieczy. W trzeciej lidze rozegrał 29 spotkań, zdobył jedną bramkę. Po awansie do drugiej ligi grał 17 razy. W pierwszej lidze nie otrzymał szansy gry. Występował w piątoligowych rezerwach klubu. Od stycznia trenował z zespołem Marcina Manelskiego.
Debiut Brożków. Zobacz film ze świetnej asysty
- Cieszę się, że trafię do tarnowskiej Unii. Będę mógł tutaj grać, a to dla mnie jest najważniejsze. Ostatnio występowałem w piątej lidze, nie może to być odnośnik mojej dyspozycji. Zamierzam dobrze przepracować okres przygotowawczy i spisywać się najlepiej. Mamy szansę sporo namieszać. Na razie z klubem zwiążę się do czerwca. Co będzie dalej? Czas pokaże - mówi zawodnik.
Kleinschmidt ma być dla trenera Marcina Manelskiego rozwiązaniem palącego problemu w defensywie. - Rafał jest doświadczonym stoperem. Ostatnio może nie grał, ale oczywiście ma umiejętności. Jego plusem jest charakter. Potrafi być agresywny. Nie należy wprawdzie do "wieżowców", ale dobrze gra głową - wylicza opiekun "Jaskółek".
Dodatkowym plusem "Kleja" jest jego uniwersalność. Może grać na środku i prawej strony defensywy. Zawodnik nie miał kłopotów z "wprowadzeniem się do szatni". O to zadbał napastnik Unii Mateusz Wolański, prywatnie szwagier Kleinschmidta.
- To już trzeci klub, w którym będziemy wspólnie występować. Po Wisłoce Dębica, Termalice Bruk-Becie teraz czas na Unię - dodaje Kleinschmidt.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pobił kobietę, dostał maczetą w pośladek i kolano