W sobotę drużyna wróciła z sześciodniowego zgrupowania, które odbyło się w ośrodku wczasowym Edyta w Muszynie, należącym do sponsora zespołu firmy Bruk-Bet. - Cały zespół pracował bardzo solidnie. Wykonaliśmy wszystko to, co sobie założyliśmy. Pod koniec zgrupowania dwa razy mieliśmy zajęcia na boisku ze sztuczną trawą w słowackich Lipanach - mówi trener Mirosław Hajdo.
Z pracy wykonanej na obozie zadowoleni są również zawodnicy. - Ostro trenowaliśmy. Mam nadzieję, że to dobrze zaprocentuje, kiedy będziemy grali. Dla mnie był to pierwszy od dłuższego czasu zimowy obóz spędzony w zespole z zaplecza ekstraklasy. Czy były jakieś różnice? Każdy trener ma swój warsztat i według niego postępuję. Dla nas najistotniejsze jest, żeby wszystko wiosną dobrze wyglądało - przyznaje Piątek.
Zobacz także: Cracovia: Dudzic już myśli o meczu z Legią
Pomocnika z Niecieczy czeka wiosną jeszcze trudniejsza walka o wyjściowy skład. Po przyjściu Dariusza Pawlusińskiego oraz Krzysztofa Lipeckiego, rywalizacja w drugiej linii Termaliki Bruk-Betu będzie niezwykle duża.
- Z nowych zawodników najlepiej znam Darka Pawlusińskiego, z którym wspólnie grałem w Cracovii. Pozytywne opinie słyszałem o Krzysztofie Lipeckim. Ciekawą przeszłość ma też bramkarz Lubos Hajduch - uważa Piątek.
Niecieczanie w poniedziałek mieli przerwę. We wtorek rozpoczną treningi. Zaplanowane zostały na boisku ze sztuczną trawą w krakowskich Skotnikach. Tam też zespół będzie trenował również w środę. To już będą typowe piłkarskie zajęcia.
Zobacz także: Cracovia: Dudzic już myśli o meczu z Legią
W piątek przed niecieczanami pierwszy zimowy sparing. Zarząd klubu zorganizował go ze słowackim pierwszoligowcem Tatranem Presov. Spotkanie odbędzie się w Presovie o godz. 14.
Rewanż planowany jest wiosną w Niecieczy. Terminu jeszcze nie ustalono.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę