Tłoczno było wczoraj na wadowickim stadionie sportowym. Jubileuszowy 30. Bieg Powsinogi ściągnął całe rodziny. Biegały dzieci, startowali też amatorzy, jak i zawodowi biegacze oraz weterani tej imprezy. Nie zabrakło też "Gazety Krakowskiej", która objęła patronat medialny nad najstarszą imprezą masową w Wadowicach. Dodajmy, że towarzyszymy "Powsinodze" od samego początku, czyli od... 30 lat.
Wczorajsza impreza dowiodła, że bieganie nie wyszło z mody. W międzynarodowym biegu głównym na 15 kilometrów wystartowało 112 zawodników. Pierwszy na metę dobiegł 29-letni Oksenyuk Sergey z Ukrainy pokonując dystans w 50 minut i 12 sekund. Najlepszym wadowickim biegaczem po raz kolejny okazał się Zygmunt Górski, który z czasem 58 minut i 57 sekund na metę przybiegł czternasty. Na największe uznanie zasłużył jednak 80-letni Jan Stachow z Krakowa. Ten najstarszy uczestnik biegu pokonał 15 kilometrów w godzinę, 36 minut i 25 sekund.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się też krótsze dystanse, w których masowo uczestniczyły dzieci. Swoją kondycją imponowały nawet przedszkolaki. One do pokonania miały 50 metrów. Rywalizacja była jednak zacięta. Wśród dziewczynek najlepsza okazała się Zosia Wróbel z Łazów, a w śród chłopców przodował Dawid Kondak z Wadowic. Swoje pięć minut mieli również sponsorzy, organizatorzy i weterani "Biegu Powsinogi". W biegu na 400 metrów pobiegła nawet Halina Kulbacka, animatorka wadowickiego sportu i główna organizatorka tej imprezy.
- Wszystko zaczęło się od Jana Białowąsa. To on pierwszy zorganizował "Bieg Wadowiczan", który przeobraził się w "Powsinogę" - dziękowała Kulbacka, wręczając pamiątkową statuetkę Białowąsowi.
- Cóż tu powiedzieć, wtedy byliśmy piękni, młodzi i bogaci, bogaci w pomysły - wyznał wzruszony pan Jan.
Impreza się przyjęła i przetrwała 30 lat w niemalże nienaruszonej formie.
Przez ten czas na wadowickim stadionie miały okazję biegać prawdziwe gwiazdy światowego sportu. Chociażby dwa lata temu na dystansie 15 kilometrów w Wadowicach najlepszy był Kenijczyk Abel Kirui, który później na Mistrzostwach Świata w Berlinie wywalczył złoto w maratonie. Do Kirui należy również najlepszy czas pokonania 15-kilometrowego dystansu w Wadowicach. Zrobił to w 46 minut i 6 sekund.
Kto wie może za rok, ktoś pobije ten rekord...