b]Najspokojniejsze kraje na świecie, zobacz zestawienie[/b]

22 przeboje
Brytyjski piosenkarz przyjedzie do Krakowa z czeskich Pardubic, gdzie w środę wieczorem w Enteria Arenie da koncert dla naszych południowych sąsiadów. To oznacza, że będzie pod Wawelem dopiero w czwartek. Czy znajdzie czas na zwiedzanie miasta? Niekoniecznie - tym bardziej, że śpiewał w Krakowie już dwukrotnie i być może wtedy miał więcej czasu. Kolejny występ ma jednak dopiero w sobotę 22 lipca we francuskiej miejscowości Saint-Julien-en-Genevois. To może oznaczać, że w piątek będzie odpoczywał w Krakowie.
Czwartkowy koncert Stinga pod Wawelem odbędzie się w ramach jego trasy koncertowej "My Songs". Brytyjski wokalista prezentuje w jej ramach swoje największe przeboje - zarówno te z kariery solowej, jak i te z czasów jego występów z grupą The Police. To oznacza, że usłyszymy takie hity, jak "Message In The Bottle", "Walking On The Moon", "Roxanne", "So Lonely", "Every Breath You Take", "If You Love Somebody Set Them Free", "Englishman in New York", "Shape of My Heart" czy "Fragile". W sumie będą to aż 22 piosenki.
Od punka do popu
Naprawdę nazywa się Gordon Sumner i urodził się w 1951 roku. Już od małego interesował się muzyką, szybko ucząc się gry na gitarze i basie. Ostatecznie wybrał ten drugi instrument, próbując swych sił w różnych zespołach jazzowych. Kiedy w 1977 roku wybuchła w Anglii punkowa rewolta, rzucił wszystko i przeniósł się z rodzinnego Newcastle do Londynu. Tam wraz ze Stewartem Copelandem i Andym Summersem założył trio The Police.
Grupa zaczynała od grania szorstkiego punka, ale z czasem za sprawą Stinga coraz śmielej wykorzystywała elementy jamajskiego reggae. Okazało się to przepisem na wielki sukces. Wkrótce światowymi hitami stały się piosenki „Roxanne”, „Message In A Bottle”, „Walking On The Moon”, „Don’t Stand So Close To Me” czy „Every Breath You Take”. Mimo to, po nagraniu pięciu płyt, The Police zakończyli swą działalność w 1984 roku.
Rok później ukazała się pierwsza solowa płyta Stinga – „The Dream Of The Blue Turtles”. Pomysłowe wykorzystanie jazzowych brzmień sprawiło, że pochodzące z niej piosenki „Moon Over Bourbon Street” i „Russians” stały się wielkimi przebojami. Kolejne krążki przyniosły następne: „Englishman In New York”, „Fragile”, „Mad About You”, „Fields Of Gold” czy „Shape Of My Heart”. Uczyniły one w latach 90. z brytyjskiego wokalisty jedną z największych gwiazd światowego popu i rocka.
W 2019 roku Sting zaprezentował światu płytę „My Songs”, na której znalazły się nowe wersje jego wybranych przebojów. Wydaniu albumu miała towarzyszyć wielka trasa koncertowa po całym świecie, która rozpoczęła się w Las Vegas. Niestety: pandemia zmieniła te plany. Ostatecznie po zniesieniu lockdownu, Sting wrócił na występy w ramach tego tournée. W efekcie pojawi się w czwartek 20 lipca w krakowskiej Tauron Arenie. Zanim zobaczymy go na scenie, widzom koncertu zaprezentuje się syn wokalisty, który również próbuje swych sił w muzyce popularnej – Joe Sumner.
Co Sting powinien zobaczyć w Krakowie?
Zapytaliśmy naszych czytelników, co artysta powinien zobaczyć w Krakowie. Nie obyło się bez złośliwości, ponieważ krakowianie najchętniej wysłaliby artystę na remontowany właśnie most Dębnicki, niedziałające schody ruchome oraz na Zakrzówek, by sprawdzić czy nawet Sting musiałby czekać kilka godzin na wejście.
Wśród miejsc, które krakowanie pokazaliby Stingowi znalazły się też te bardziej reprezentacyjne krakowskie atrakcje. Zdaniem naszych czytelników warto byłoby pokazać muzykowi wystawę Zdzisława Beksińskiego i - rzecz jasna - Wawel oraz krakowskie kopce. Mieszkańcy sugerują też słynną zapiekankę z Kazimierza i wino ze Srebrnej Góry.
- Przepisy na pyszne sałatki
- Parawany jak Koloseum. Oto najlepsze memy znad Bałtyku. Plażowanie to wyzwanie!
- Kraków pod wodą! Tak wyglądało miasto w lipcu 1997 roku. To była powódź tysiąclecia
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Te fioletowe pola pod Krakowem to turystyczny hit. Tak kwitnie lawenda ZDJĘCIA