https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, w Olkuszu nie ma kolejek po endoprotezy

Alicja Renkiewicz
Pierwsze pacjentki po wszczepieniu endoprotez w olkuskim szpitalu powoli wracają do zdrowia pod opieką ordynatora oddziału urazowo-ortopedycznego Jacka Osucha
Pierwsze pacjentki po wszczepieniu endoprotez w olkuskim szpitalu powoli wracają do zdrowia pod opieką ordynatora oddziału urazowo-ortopedycznego Jacka Osucha Alicja Renkiewicz
Olkuski szpital powiatowy nie świadczy zbyt wielu specjalistycznych usług medycznych. Powoli jednak rozszerza ich zakres. Niedawno przeprowadzono tu dwa pierwsze zabiegi endoprotezoplastyki. Obie pacjentki przeszły zabieg pomyślnie i już stawiają pierwsze kroki. Co najważniejsze, w olkuskim szpitalu nie ma kolejek.

- Przynajmniej na razie - przyznaje dyrektor ZOZ Jerzy Niewiara. Zapotrzebowanie na tego typu usługi jest duże.

Jako pierwsze na operację wszczepienia endoprotezy zdecydowały się Alojzja Gabzdyl i Stanisława Ryńska.
Pani Alojzja na zabieg miała czekać cztery lata.

- Tak powiedzieli mi w szpitalu w Ustroniu. A ja czułam się coraz gorzej. Miałam już problemy
z chodzeniem.

Na tę operację 70-letnia mieszkanka Frejlichowa do Olkusza jechała 110 kilometrów. Teraz wraca
do zdrowia. Wczoraj postawiła pierwsze kroki z nowym stawem.

Rehabilitację rozpoczęła także 81-letnia Stanisława Ryńska z Wodzisławia Świętokrzyskiego. O tym, że w Olkuszu może liczyć na zabieg od ręki, dowiedziała się odswojego lekarza.

Na razie ma wszczepioną jedną endoprotezę. Drugi zabieg, który ma odbyć się za rok, także będzie przeprowadzony w tym szpitalu.
Nad zespołem zajmującym się wszczepianiem endoprotez czuwa Jacek Osuch, ordynator oddziału urazowo-ortopedycznego.

Miejscowy zespół wspiera swoją wiedzą i doświadczeniem doktor Antoni Widawski z Krakowa. - To nie są skomplikowane operacje - ocenia doktor Osuch.

Znacznie trudniej jest zespolić połamaną kość. Na razie endoprotezoplastyka odbywa się tylko raz
w tygodniu, w piątki.

Przeprowadzane są dwa zabiegi. Usługi te finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia. Olkuska placówka
na razie ma limit 120 zabiegów rocznie. Wykonuje endoprotezy stawów biodrowych i kolanowych.

- Jeśli tylko uda nam się zdobyć większy kontrakt, nic nie stoi na przeszkodzie, by wykonywać więcej zabiegów i rozszerzać ich zakres - zapewnia dyrektor Jerzy Niewiara.

Do tej pory placówka wydała 150 tysięcy złotych na specjalistyczny sprzęt potrzebny do operacji oraz 450 tysięcy na zakup endoprotez.

Informacja o zwiększeniu zakresu usług oferowanych przez olkuski szpital trafi wkrótce do wszystkich poradni.

- Wtedy może okazać się, że będziemy musieli zacząć wyznaczać terminy. Na razie przyjmujemy wszystkich, po konsultacji w naszej poradni urazowo-ortopedycznej - dodaje szef szpitala.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska