Uważajcie nad wodą, bo z nią niestety nigdy nie ma żartów

Najczęstszym miejscem do schłodzenia się są zbiorniki wodne. Niestety nie wszystkie są strzeżone.
Oczywiście powinniśmy się kąpać w miejscach tylko do tego wyznaczonych, gdzie nad naszym bezpieczeństwem czuwa ratownik. Zawsze powinniśmy pamiętać, że woda i alkohol wykluczają się. Jednymi z najczęstszych i zarazem najgłupszych utonięć, są te związane z alkoholem. Pod specjalnym nadzorem powinny być również dzieci. To właśnie najmłodsi toną najczęściej, nawet kilka metrów od opiekunów.

Jak informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, tylko w minioną sobotę w Polsce utonęło siedem osób, a od początku kwietnia już 80. Jak możemy pomóc osobie tonącej, samemu będąc bezpiecznym?
Najlepiej ratować osobę tonącą z brzegu. Dlaczego? Z brzegu ma się pewność, że osoba tonąca nie wciągnie ratującego pod wodę, a na brzegu ratownik ma więcej siły by wyciągną człowieka z wody. Można to zrobić na kilka sposobów. Jeżeli poszkodowany jest na tyle blisko, aby go dosięgnąć można podać mu rękę. Jeżeli osoba tonąca jest za daleko, należy użyć prostego sprzętu np. wiosła, żerdzi, patyka, bosaka, liny. Można rzucić samopływające koło ratunkowe, bojkę lub rzutkę rękawową jak najbliżej osoby tonącej, aby mogła je chwycić. Można spróbować podpłynąć i podać koło ratunkowe, lecz wiąże się to z ryzykiem podtopienia ratownika przez tonącego. Jeżeli jest kilka osób, można spróbować wejść do wody tworząc tzw. łańcuch i w ten sposób dosięgnąć osobę poszkodowaną i wyciągnąć ją na brzeg lub płyciznę.

Gdzie dzwonić, kogo wzywać na ratunek?
Przydatne numery, kiedy widzimy osobę tonącą: 601 100 100 - to ogólnopolski numer alarmowy WOPR, 998 Straż Pożarna oraz 112 - europejski numer alarmowy.