https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uzdrowiona dzięki JPII odwiedziła Zakopane

Łukasz Bobek
Foribeth Mora Diaz spotkała się z góralami, ale także obejrzała sanktuarium, które było ważne także dla Jana Pawła II
Foribeth Mora Diaz spotkała się z góralami, ale także obejrzała sanktuarium, które było ważne także dla Jana Pawła II Łukasz Bobek
Kobieta, której modlitwy za pośrednictwem Jana Pawła II ocaliły życie, od 2 maja przebywa w Polsce. Jeździ po kraju, przekazując swoje doświadczenie. W środę wieczorem wraz ze swoim mężem i dwoma synami odwiedziła sanktuarium fatimskie na Krzeptówkach.

- Przyjechałam, by dać świadectwo wielkiemu miłosierdziu Boga i świętości Jana Pawła II - mówiła Kostarykanka.

Kobieta przez kilkanaście minut opowiadała o swoim przypadku, gdy zapadła na poważnego tętniaka mózgu. Kilka tygodni przed beatyfikacją Jana Pawła II dowiedziała się od neurochirurgów, że pozostał jej miesiąc życia. - Moja lewa część ciała była całkowicie sparaliżowana. Lekarz oświadczył, że nic się nie da zrobić. Polecił mi, bym pojechała do domu i jak najwięcej spała. Wtedy, gdy tętniak się rozleje, nie będę czuła wielkiego bólu. Umrę spokojnie - mówiła.

1 maja, w dzień beatyfikacji, obudziła się w nocy i włączyła w telewizji relację z uroczystości w Watykanie. Kilka godzin później obudził ją głos, który jej mówił "Wstań". - Okazało się, że czuję się dobrze - mówiła.

Lekarze nie mogli uwierzyć, że tętniak zniknął. Kobieta zdecydowała się przesłać swoją historię do Rzymu. Po wielu badaniach i na Kostaryce, i w Rzymie to właśnie jej przypadek wybrano do kanonizacji JPII.

Na spotkanie z uzdrowioną przyszło ok. 300 osób. Wielu w czasie jej opowieści modliło się, inni słuchali z zapartym tchem. Na koniec wszyscy, trzymając się za ręce, wspólnie się pomodlili.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł
bo znajomości ma niezłe
E
Emeryt
Przestalibyscie te pierdoly pisac, kogos modlami wyleczyl, a sam siebie niemogl, przeciez to tylko czlowiek , jak I my
j
jechowy
gdzie jak gdzie ale w gorach to takie uzdrowienia chwytaja,bo gorole to bogobojny narod,choc troche ubogi w myslenie....
R
Rafał
jw
b
bida
tak właśnie ma być! zwolnić lekarzy, kogo Bóg chce uzdrowić, tego uzdrowi! reszta do piachu!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska