V liga piłkarska. Brzezina Osiek przegrała z Kalwarianką. Własny obiekt przestał być jej atutem [ZDJĘCIA]

Zobaczcie zdjęcia z meczu Brzeziny Osiek z Kalwarianką

Przed przerwą dużo było walki, a okazji bramkowych jak na lekarstwo.

- Najwyraźniej zespół został nieco wybity z ligowego rytmu po wcześniejszej „szopce” w Libiążu. Pojechaliśmy tam, by zagrać mecz kilka sekund – wspomniał Krzysztof Wądrzyk, trener kalwarian.

Przed przerwą z bliska główkował Łukasz Kryjak, lecz Michał Majda był na posterunku (17 min).

W odpowiedzi Kozieł dalekim wybiegiem poza pole karne przerwał szarżę Tomasza Dubiela, a poprawka Patryka Zemły, mającego przed sobą pustą bramkę i rozpaczliwie powracającego między słupki bramkarza, była niecelna (34 min).

Kalwarianka po przerwie przebudziła się w Osieku

Wreszcie, po dograniu Łukasza Kryjaka z lewej strony na bliższy słupek wbiegł Mateusz Oleksy i - po jego główce – Michał Majda wyjął piłkę z siatki.

Jedną z nielicznych okazji na doprowadzenie miał Patryk Zemła. Jednak przestrzelił (66 min).

Goście nie zwalniali i druga bramka wisiała w powietrzu. Po podaniu Adriana Sadowskiego, Łukasz Kryjak uderzył nad poprzeczkę (82 min). Później pomylił się Hubert Paździorko (83 min).

Zgodnie z zasadą, głoszącą, że trzecie podejście bywa skutezcne, po szarży Adriana Sadowskiego, na lewej stronie akcję zamknął Hubert Paździorko, uderzając w przeciwne „okienko”.

- W poprzednim sezonie nasz stadion był dla rywali twierdzą, a teraz wygrywa na nim każdy. Smutne to, ale prawdziwe – westchnął Łukasz Szczepaniak, trener osieczan. - Ugraliśmy na nim punkt, doznając dwóch porażek. Takie są realia, jeśli mamy nawet kłopoty z kreowaniem sytuacji bramkowych.

- Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Po przerwie zespół złapał właściwy rytm. Szkoda, że w pierwszej połowie sędzia nie przyznał nam karnego, po – moim zdaniem – ewidentnym faulu na Łukaszu Kryjaku.

Brzezina Osiek – Kalwarianka 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Oleksy 58, 0:2 Paździorko 88.

Brzezina: Majda – Bury (70 Merta), Majcherek, Kabara, Łoziński – Zemła (66 Kozioł), M. Gros, Narwojsz, Mrowiec (58 Filip) – Dubiel Pyrlik.

Kalwarianka: Kozieł – Saiczuk, Kosowski (85 Tymoszuk), Hobrzyk, Skrzypiec – Frączek, Buraczek, Sermak, D. Rupa (77 Sadowski) – Kryjak, Oleksy (70 Paździorko).

Sędziował: Bartosz Kamiński (Chrzanów). Żółte kartki: Łoziński, M. Gros, Zemła, Narwojsz – Wądrzyk (trener, na ławce). Widzów: 120. Widzów: 120.

Inne mecze 6. kolejki:

Sokół Przytkowice – Hejnał Kęty 4:3 (0:2); bramki: P. Monica – 2, Godawa (k), Ostafin – P. Dudzic – 2 (obie z karnych), Wesecki.

Victoria 1918 Jaworzno – Zgoda Byczyna 2:1 (1:1); bramki: Pluta, Żmuda -

Fablok Chrzanów – Skawa Wadowice 0:0

LKS Gorzów – MKS Libiąż 4:0 (0:0); bramki: Ł. Cichoń (karny), Ząbek – 2, Molenda

LKS Rajsko – LKS Żarki 2:2 (2:0); bramki: Matlak (2) – Kurzak, Przepiórka.

Górnik Brzeszcze – Nadwiślanin Gromiec 1:2 (1:1); bramki: Kawczak (karny) – Bogacz, Palka.

Babia Góra Sucha Beskidzka – Niwa Nowa Wieś 1:4; bramki: Stróżak – Chrapek (3), J. Brzazgacz.

TABLEKA po 6. kolejkach: