Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W 9. kolejce ekstraklasy Comarch Cracovia gra dzisiaj w Gdańsku ze Stoczniowcem

Andrzej Stanowski
Krakowianie są wiceliderem ekstraklasy, mając tyle samo punktów - 18 - co GKS Tychy
Krakowianie są wiceliderem ekstraklasy, mając tyle samo punktów - 18 - co GKS Tychy fot. Andrzej Banaś
Hokej. Czy krakowianie podtrzymają dobrą passę i odniosą siódme z rzędu zwycięstwo?

Stoczniowiec jest beniaminkiem, do tej wygrał tylko jeden mecz, z SMS Sosnowiec, i z czterema punktami zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Drużyna jest dopiero w budowie, podjął się tego szwedzki szkoleniowiec 56-letni Peter Ekroth, który w 2009 roku prowadził naszą reprezentację.

Szwed sprowadził do zespołu kilku obcokrajowców, w Stoczniowcu występują hokeiści z USA, Czech, Szwecji, Ukrainy, sporo jest w drużynie młodych zawodników, wychowanków.

- Nie widziałem jeszcze nowego Stoczniowca w akcji. Sam jestem ciekaw, co zaprezentuje? Ale przygotowani jesteśmy na trudny mecz. Tak to jest, że każdy zespół, grając przeciwko nam, mocno się spina. Musimy grać skoncentrowani przez cały mecz, nie mogą się nam zdarzyć takie momenty przestojów, jakie były widoczne choćby w ostatnim wygranym meczu z Nestą Toruń 7:4 - twierdzi trener Cracovii Rudolf Rohaczek.

Spotkanie będzie miało szczególne znaczenie dla kilku graczy Cracovii, którzy są wychowankami Stoczniowca. Takich zawodników jest w krakowskim zespole aż pięciu, są to: Maciej Urbanowicz, Mateusz Rompkowski, Filip Drzewiecki, Marek Wróbel i Dawid Maciejewski.

- Zawsze miło jest wrócić do rodzinnego miasta. Spodziewam się, że na mecz przyjdzie mój tata Janusz, który jest trenerem rugby, prowadzi w Gdańsku zespół „Biało-zielonych” , a także jest selekcjonerem reprezentacji Polski dziewcząt w kategorii siódemek - mówi 30-letni Maciej Urbanowicz, który sześć lat grał w Stoczniowcu, skąd przeniósł się do JKH Jastrzębie, a stamtąd przed rokiem do Krakowa.

Napastnik Cracovii bardzo ceni sobie szwedzkiego szkoleniowca Ekrotha. - Przez rok był moim trenerem w reprezentacji. To profesjonalista w każdym calu, jest świetnym taktykiem. Widzę, że buduje w Gdańsku ciekawy zespół. Na pewno beniaminkowi nie jest łatwo, ten zespół dopiero uczy się hokeja. Ale cieszę się, że Gdańsk wrócił na hokejową mapę. My gramy ostatnio trochę w „kratkę”, dobre momenty w meczu przeplatamy gorszymi. Ale najważniejsze, że wygrywamy - dodaje Urbanowicz.

Także rodzinne spotkanie czeka w Gdańsku obrońcę Mateusza Rompkowskiego. - Fajnie będzie spotkać się na lodzie z moim o cztery lata młodszym bratem Maciejem. Na mecz wybiera się także mój tata. Lubię grać w hali Olivia - mówi Rompkowski.

Hokeiści Cracovii wyjechali do Gdańska po czwartkowym porannym treningu. Do autokaru wsiadł czeski obrońca Michael Kolarz, który wyleczył już kontuzję. Nadal nie może grać kapitan zespołu Patryk Noworyta, który po złamaniu kostki już lekko trenuje, ale do gry wróci najwcześniej w przyszłym tygodniu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W 9. kolejce ekstraklasy Comarch Cracovia gra dzisiaj w Gdańsku ze Stoczniowcem - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska