Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bieczu znika wieloletnia kolejka osób oczekujących na mieszkanie

Lech Klimek
Lech Klimek
Janusz i Piotr Muszyńscy cieszą się już z mieszkania komunalnego, czekali na nie trzy lata. Teraz mieszkają w centrum Biecza
Janusz i Piotr Muszyńscy cieszą się już z mieszkania komunalnego, czekali na nie trzy lata. Teraz mieszkają w centrum Biecza Lech Klimek
Po dziesięcioleciach posuchy mieszkaniowej w Bieczu już jesienią większość oczekujących będzie miała mieszkania. Miasto nic nie zapłaci za ich budowę. Będzie je tylko wynajmować.

- Pamiętam ten moment, gdy przyszła do mnie jedna z mieszkanek w sprawie mieszkania - opowiada Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza. - Mówiła, że teraz to ma już tylko jedno marzenie, chciałaby choć raz wykąpać się we własnej łazience, w cieple, by po wyjściu z wanny nie zawijać się w gruby koc, chciałaby po prostu normalności - dodaje.

Kobieta, która odwiedziła burmistrza, czekała na mieszkanie prawie pół wieku. Nie miała na nie szans, bo w Bieczu od bardzo dawna nic nie budowano. Mieszkania komunalne rozchodziły się jak ciepłe bułeczki, te socjalne też nie czekały na najemców. W pewnym momencie kolejka oczekujących w małym przecież mieście wynosiła 40 rodzin. Władze Biecza postanowiły, że trzeba działać. Mieszkańcy gminy, których nie stać na budowę własnych domów, muszą dostać możliwość, by żyć w godnych warunkach.

Wynajmują i remontują

- Powiem to obrazowo, rozpoczęliśmy prawdziwą ofensywę, niczym na wojnie - opowiada burmistrz. - Teraz mogę stwierdzić, że nasza walka zostanie wygrana, kolejka znika w oczach, a w tym jeszcze roku zwyciężymy - podkreśla z uśmiechem.

W Bieczu postanowiono, że natychmiast trzeba rozwiązać problemy najpilniejsze, mieszkania socjalne i oczywiście nowe komunalne. Pierwszy był wynajęty budynek na Załawiu w Bieczu. Znajduje się tam pięć mieszkań na trzech kondygnacjach. Mieszkania mają po dwa pokoje, kuchnię, łazienkę i przedpokój. Wprowadzili się tu choćby państwo Szkaradkowie z Libuszy. Wcześniej zajmowali również komunalny lokal, który ciężko byłoby określić mieszkaniem, to bardziej była klitka, na jedną osobę przypadały 4 metry kwadratowe.

- Nasze kolejne działanie to adaptacja budynku „starej szkoły” na ulicy Belna Dolna w Bieczu na mieszkania - relacjonuje burmistrz. Dostaliśmy dofinansowanie, choć tylko 45 procent. Teraz mamy tam cztery mieszkania socjalne, jedno chronione i jedno komunalne. W jednym z mieszkań jest pani, która najdłużej w naszej gminie czekała na mieszkanie - dopowiada.

Wymarzony pokój dla Piotra

Janusz Muszyński marzył, że w nowych blokach w Bieczu znajdzie się mieszkanie dla niego i jego syna. Pan Janusz jest samotnym ojcem. Piotra sam wychowywał przez 18 lat. Chłopak nigdy nie miał w domu własnego kąta.

- Długo mieszkaliśmy u mojego ojca w Bieczu - opowiada. - Siedem lat temu udało mi się porozumieć z panem Władkiem z Korczyny. On szukał opiekuna, a ja mieszkania i tak tu trafiliśmy - dodaje.

Janusz pracował jako parkingowy w Bieczu. Wstawał o piątej rano, wracał po 18. Potem zajmował się domem, gotował posiłki, pomagał w czynnościach życiowych swojemu gospodarzowi. Gdy trzeba, kosił trawę, sprzątał.

- My z Piotrem nie mamy wielkich wymagań - przekonuje. Trzy lata temu złożył w urzędzie podanie o przydział mieszkania komunalnego. Miał nadzieję, że teraz, gdy miasto tak intensywnie stara się rozwiązać problem mieszkań, też do niego uśmiechnie się szczęście. I tak się stało.

- Panowie dostali mieszkanie komunalne - mówi z uśmiechem Mirosław Wędrychowicz. - Wiem, że marzyli o dwupokojowym, ale chyba to, które mają, też im odpowiada - dodaje.

Miasto wyremontowało mieszkanie nad restauracją „U Becza”. Jest tam duży pokój, kuchnia, łazienka. Teraz tam mieszkają ojciec z synem.

Wygrana wojna w Bieczu

- W tym roku nasza walka się w zasadzie zakończy - podkreśla z satysfakcją burmistrz. - Jasielska Spółdzielnia Mieszkaniowa już podpisała umowę z wykonawcą. Powstaną w naszym mieście dwa nowe bloki. My je wynajmiemy, już też mamy podpisaną umowę - opowiada.

Umowa pomiędzy gminą a spółdzielnią jest prosta. Ta ostatnia buduje, a gmina będzie swego rodzaju głównym użytkownikiem, który z kolei będzie wynajmował poszczególne lokale dla swoich mieszkańców.

- Sądzę, że dzięki nim uda nam się prawie zlikwidować kolejkę - kończy burmistrz Wędrychowicz.

Gazeta Gorlicka

Posiedzenie Rady Miejskiej na rynku w Gorlicach

Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

WIDEO: Poważny program - odc. 5: kariera w Krakowie

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska