- Mamy pół roku na przygotowanie pomieszczeń, w których będzie się mieściło, a także ich kompleksowe wyposażenie. Czasu nie ma zbyt wiele, prace ruszą więc lada dzień - tłumaczy Ryszard Ożóg, starosta powiatu brzeskiego.
W powiatowym hospicjum zaplanowano dwadzieścia łóżek. Przedstawiciele samorządu zdają sobie sprawę, że zapotrzebowanie jest dużo większe, dlatego oprócz działalności stacjonarnej (opieka nad chorymi na miejscu) chcą uruchomić także hospicjum domowe. - Wykorzystując posiadane zaplecze będziemy się opiekować także osobami nieuleczalnie chorymi, które przebywają w swoich własnych domach - dodaje starosta.
Uruchomienie hospicjum pochłonie około dwóch mln złotych. Oprócz funduszy, które przekazał powiatowi marszałek województwa małopolskiego (1,2 mln zł), kilkaset tysięcy złotych na realizację tej inwestycji wyłoży samorząd. Radni powiatowi, którzy opiniowali wniosek w sprawie zabezpieczenia brakujących środków, nie mieli wątpliwości, że jest to bardzo potrzebna placówka. Utwierdził ich w tym także zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Powiatowego w Brzesku.
- Zapotrzebowanie na tego typu obiekty jest ogromne i cały czas rośnie, a najbliższe hospicjum stacjonarne znajduje się w Dąbrowie Tarnowskiej. W Brzesku na pewno nie będzie problemów z wykorzystaniem wszystkich łóżek - przekonuje Adam Smołucha.
