- W zeszłym tygodniu geolodzy przeprowadzili pierwsze badania tego terenu. Dokończą je po weekendzie majowym - mówi Edward Sitko, szef Bocheńskiego Związku Pracodawców, który chce zbudować podziemny parking.
Wyniki badań geotechnicznych muszą zostać jeszcze poddane dokładnej analizie, jednak Sitko - po wstępnej ich ocenie - jest pełen optymizmu. Według niego, mimo bliskiego sąsiedztwa z kopalnią soli, można zbudować w tym miejscu podziemny obiekt.
Parking ma mieć trzy poziomy, co daje około 500 miejsc parkingowych. Obiekt ma powstać na zasadzie partnerstwa prywatno-publicznego. Miasto miałoby przekazać działkę pod budowę, a całą resztą, czyli wyłonieniem wykonawcy i pokryciem kosztów inwestycji, zająłby się Bocheński Związek Pracodawców.
- Nie odkrywamy w tym przypadku Ameryki. Na takiej zasadzie w Polsce powstało już całkiem sporo ciekawych inwestycji. Pierwszy przykład z brzegu to parking podziemny w sąsiedztwie Wawelu w Krakowie - mówi Edward Sitko. Po otwarciu bocheńskiego parkingu podziemnego opłata za pozostawienie tam samochodu byłaby pobierana przez inwestora - czyli Bocheński Związek Pracodawców. Dopiero po zwróceniu kosztów budowy parking stałby się własnością miasta.
- Według naszych szacunków byłoby to za jakieś trzydzieści lat, może mniej - mówi Sitko. Jak dodaje szef stowarzyszenia, parking prawdopodobnie będzie bezpłatny w niedzielę i święta. Zanim jednak pierwsza łopata zostanie wbita w plac Okulickiego, Bocheński Związek Pracodawców planuje przeprowadzić referendum wśród mieszkańców miasta.
- Myślę, że mogłoby się ono odbyć w jesieni - planuje Edward Sitko. - Do tego czasu będziemy mieć już wstępny projekt obiektu jego wizualizację. Mieszkańcy będą więc mogli się wypowiedzieć, mając pełny obraz sytuacji.
Związek uspokaja też w kwestii pomnika generał Okulickiego. Monument nie zniknie z placu, który za kilka lat stanie się "dachem" parkingu.
Zapytani przez nas w centrum Bochni kierowcy, z entuzjazmem przyjęli pomysł budowy parkingu. - To brzmi tak pięknie, że aż się boję, że nic z tego nie wyjdzie. Trzymam jednak mocno kciuki, bo szukanie miejsca w centrum to prawdziwa udręka - mówi Tomasz Rudek.
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!