Czytaj też: Znamy Miss Polonia Podhala [ZDJĘCIA]
Będzie to pierwszy tego typu azyl w Polsce. O pomyśle stworzenia na Podhalu "misiowego azylu" po raz pierwszy pisaliśmy w kwietniu zeszłego roku. Ideę tę wymyślili członkowie Tatrzańskiej Fundacji dla Niedźwiedzi działającej przy Tatrzańskim Parku Narodowym.
Chcą oni, by w bezpośrednim sąsiedztwie Tatr powstał ogrodzony płotem teren o wielkości do kilkudziesięciu hektarów. W poprzek tego swoistego parku ekolodzy wytoczą ścieżki, którymi mogliby spacerować turyści chcący podziwiać misie u naturalnym otoczeniu.
- W azylu mogłoby przebywać od kilku do kilkunastu niedźwiedzi - mówił nam rok temu Tomasz Zwijacz-Kozica, jeden z pomysłodawców stworzenia parku, pracownik TPN. - Trafiałyby tam tylko te miśki, które z powodu choroby nie są zdolne do samodzielnej egzystencji, albo malutkie niedźwiadki, które z powodu utraty matki czekałaby niechybna śmierć.
Podobne azyle działają już w Niemczech, Słowenii, Kanadzie i we Włoszech.
Plany ekologów realnych kształtów zaczęły nabierać w zeszłym roku. Pojawiło się wówczas kilka potencjalnych lokalizacji dla przyszłego parku, z których przyrodnikom najbardziej do gustu przypadł teren na Groniku, w Kościelisku.
- Teraz jednak zmieniliśmy plany - mówi Filip Zięba, współtworzący azyl pracownik TPN. - Do ostatecznego otwarcia niedźwiedziego parku jest jeszcze daleko, ale wiadomo już, że azyl powstanie nie w Kościelisku, tylko w Czarnym Dunajcu. Tamtejsze lasy na Baligówce dużo lepiej się na taką inwestycję nadają - dodaje przyrodnik, który nie chciał nam jednak zdradzić szczegółów inwestycji. Nie wiadomo, skąd miałyby pochodzić pieniądze na azyl.
Co ciekawe, zmiana przyszłej lokalizacji niedźwiedziego azylu zszokowała samorządowców z Czarnego Dunajca. - Kilka lat temu był temat utworzenia u nas parku dla niedźwiedzi - mówi Michał Jarończyk, sekretarz gminy w Czarnym Dunajcu. - Byliśmy nim zainteresowani. Pamiętam, że nawet wizytowaliśmy las, gdzie ten park mógłby być. Później jednak kontakt z TPN się urwał... Skoro teraz przyrodnicy chcą do nas wrócić, to jesteśmy otwarci na współpracę.
Radości z przyszłej inwestycji nie kryje też sołtys Czarnego Dunajca, Władysław Klimowski. - To wspaniała wiadomość, że przyrodnicy chcą budować niedźwiedzi park właśnie u nas - mówi góral. - Wiadomo przecież, że to miejsce odwiedzać będzie wielu turystów, dzięki którym nasi mieszkańcy będą mogli trochę zarobić. Nie mogę się już doczekać, kiedy ten azyl ostatecznie powstanie.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!