https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W długich „Krakowiakach” gapowiczów łapią czteroosobowe zespoły kontrolujące bilety

Piotr Rąpalski
Andrzej Banas / Gazeta Krakowska
Powiększone patrole kontrolerów działają w długich tramwajach, gdzie gapowiczom łatwiej uniknąć kary. Urzędnicy mówią, że to nie nagonka na pasażerów.

W najnowszych tramwajach typu „Krakowiak” bilety sprawdzają aż czteroosobowe grupy kontrolerów. Urzędnicy tłumaczą to tym, że pojazdy są zbyt długie, aby dwójka pracowników firmy Renoma mogła wszystkich dobrze sprawdzić.

Pasażerowie mogą jednak pomyśleć, że to sposób na wyrobienie normy kontroli i wystawionych kar, które miasto narzuciło Renomie. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który firmę wynajął, jednak zaprzecza.

„Krakowiaki” są długie na 43 metry i mogą pomieścić do 300 pasażerów. Dlatego teraz w tych tramwajach kontrolerzy przeprowadzają „specjalne kontrole biletów”. Kilka razy w miesiącu do pojazdów wsiadają większe grupy kontrolerskie, liczące cztery osoby ubrane w cywilne stroje. - Dzięki temu nasze akcje są skuteczniejsze - mówi Marcin Bonisławski z firmy Renoma.

Przypomnijmy jednak, że miasto podpisało umowę z firmą, w której zaznaczyło, że musi ona w miesiącu przeprowadzić 15 tys. kontroli (w lipcu i sierpniu mniej - 10,5 tys.) oraz wystawić miesięcznie 6 tys. kar (w wakacje „tylko” 4,2 tys.). Inaczej sama może ponieść finansowe konsekwencje wobec miasta. Ponadto połowa pracowników firmy działa w umundurowaniu, ale akurat do specjalnych kontroli kieruje się „utajnionych” pracowników, którym łatwiej przyłapać gapowiczów. Mundur bowiem od razu ich odstrasza.

Urzędnicy tłumaczą sprawę tym, że wcześniejsze kontrole w „Krakowiakach”, wykonywane przez dwóch pracowników, kończyły się często tak, że osobom bez biletu udawało się opuścić pojazd, zanim dotarli do nich kontrolerzy.

Urzędnicy już chwalą się tym, że dzięki dodatkowym, specjalnym kontrolom, przeprowadzanym 4-5 razy w miesiącu, podczas tylko jednej, ośmiogodzinnej zmiany kontrolerów udaje się złapać nawet kilkunastu pasażerów bez biletu.

- Absolutnie nie chodzi o to, by pomóc firmie wywiązać się z określonych limitów, firma i tak je spełnia, bo są niższe niż średnie, jakie były, gdy kontrolą zajmowało się MPK - odpowiada Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Chcemy przekonać krakowian, że jazda bez biletu się nie opłaca. Niestety, część osób bez biletów, która naciąga płacących za przejazd, wykorzystywała fakt, że „Krakowiak” jest dłuższy - dodaje Pyclik i zaznacza, że kontrole wykonywane przez większą liczbę pracowników są sprawniejsze i przebiegają spokojniej.

W Krakowie jeździ już 36 tramwajów typu „Krakowiak”, na liniach 4, 50 i 52. Renoma zatrudnia 170 kontrolerów, ale miesięcznie w tramwajach i autobusach pracuje ich 100. Połowa nosi kurtki z napisem „ZIKiT”. W upalne dni ubierają białe koszule z logo miejskiej jednostki, noszą czerwone krawaty i granatowe spodnie. Do końca czerwca mają jeszcze dostać letnie czapeczki ze znakiem ZIKiT-u.

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rafał
Dlaczego nikt nie zajmie się kwestią niedziałającej klimatyzacji we wszystkich krakowiakach???
Od ponad tygodnia, w największe upały klimatyzacji w krakowiakach anie ma!!!
MPK nabiera wody w usta, nie odpisują na skargi, gazeta krakowska nie odpisuje na maile...
O co tu chodzi? Ktoś zamówił za publiczne pieniądze totalny bubel pod dźwięczną nazwa krakowiak i teraz nie ma winnych???
W bombardierach klimatyzacja działa bez zarzutów jak zawsze. Aha, w bombardierach również nie przecieka dach w czasie deszczu i nie odpadają żadne części sufitu obnażając przewody.
o
obywatel
Łapać złodziei - bo jazda bez biletu to takie samo złodziejstwo jak kradzież rzeczy w sklepie. I dobrze że będą większe kontrole, normalni ludzie nie mają się co spinać. Nie hejtujcie tak mpk.
k
krakauer
Kto jest uczciwy , ten za bilet płaci i nie ma problemu ! Złodzieje zaś niech się obawiają !! Brawo !
j
ja
masz doktorat z kradzieży, szabru i jeżdżenia na gapę?
k
kusor
ogarnij sobie kosmetyki warte 300zł bez wysiłku! urwij .pl/kosmetykii [usun spacje]
B
BJ
Problem z d...py! Nie jesteś złodziejem, to cię nie dotyczy.
K
Krakusek
I co się tak oburzacie, jak skasuję bilet to nieważne ilu kontrolerów mnie sprawdza a cwaniacy bez biletu niech płacą kary.
k
krakus
czy w myśl tego artykułu gazetę krakowską można kraść z kiosków jeśli nikt Cię nie złapie?
k
krk
lac w morde tych tlustych nierobow i skopac po jajach probujacych nas kontrolowac!
c
czyt
Uwazaj bo wolalbys napewno zaplacic za bilet,nawet za mandat niz za pobicie siedziec w #.
m
maga
Ludzie płacą coraz więcej za bilety, bezpośrednio i w podatkach, a dalej psioczą na kontrolujących, a nie na de facto złodziei jeżdżących za tą ich podwyżkę ceny. Jakaś socjalistyczna mentalność- jak w czasach kiedy mandaty przychodziły na uczelnię, a dziekan wyrzucał je do kosza, bo chronił biednych studentów przed złem, jakim są "kanarzy". MPK musieli utrzymać pracujący dorośli, a ten element nawet ulgowego biletu nie kupił. Piętnować każdy przypadek blokowania kasownika żeby pasażer nie zdążył skasować biletu, ale to że chcą skutecznie wyłapywać prawdziwych gapowiczów to bardzo dobrze. Chcecie pomóc biednym, to pomóżcie, ale za swoje. Wożenie tyłka za darmo to nie prawa człowieka.
M
Mirror
"Urzędnicy tłumaczą sprawę tym, że wcześniejsze kontrole w „Krakowiakach”, wykonywane przez dwóch pracowników, kończyły się często tak, że osobom bez biletu udawało się opuścić pojazd, zanim dotarli do nich kontrolerzy".
------------------
A jak to zostało stwierdzone? Po wyjściu z tramwaju na exit poll czekali ankieterzy OBOP?
D
Dex
Nie tylko w Krakowiakach widoczne są czteroosobowe kontrole, taka sama spotkała mnie kiedyś w autobusie linii 109.
d
dr Wiktor Wektor
ot..kanara w mordę lej i poprawiaj po jajach.. taki sam zawód jak komornik
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska