Podczas turnieju kibice mogli zobaczyć w akcji piłkarzy z ekstraklasowych boisk, byłych i obecnych. Byli kapitanami zespołów, do których zapraszali swoich przyjaciół. Były zatem ekipy m. in. Ireneusza Jelenia, Macieja Sadloka, Macieja Iwańskiego, braci Dudziców Bartłomieja i Przemysława, czy Krzysztofa Chrapka. Dziesięciu uczestników podzielono na dwie grupy, w których walczono systemem każdy z każdym. Po dwa najlepsze ekipy awansowały do półfinałów.
- Była to już ósma edycja naszego turnieju, którego ranga z każdym rokiem jest coraz większa – podkreśla z dumą Dawid Śleziak, główny organizator imprezy. - Zgłoszeń mamy więcej niż możliwości. Nie jesteśmy w stanie zaprosić więcej niż 10 ekip, żeby cała impreza mogła się odbyć bez zakłóceń.
Wyniki, grupa I:
Sadlok Team – Team Wadowice 2:1, Hejnał Oldboje – Jeleń Team 2:4, Jeleń Team – Ruch Chorzów 3:2, Sadlok Team – Hejnał Oldboje 5:0, Ruch Chorzów – Team Wadowice 4:1, Sadlok Team – Jeleń Team 1:4, Ruch Chorzów – Hejnał Oldboje 1:3, Tema Wadowice – Jeleń Team 1:3, Ruch Chorzów – Sadlok Team 3:4, Hejnał Oldboje – Team Wadowice 1:3.
1.Jeleń..............4.....12.......16-6
2.Sadlok............4.....9.........12-8
3.Ruch..............4.....3.........10-13
4.Hejnał............4......3........5-10
5.Wadowice.......4......3.........4-12
Wyniki grupa II:
Iwański Team – Druga Strona 3:1 Dudzic Team – Football Project 1:3, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Football Project 0:2, Iwański Team – Dudzic Team 3:0, Podbeskidzie – Druga Strona 5:4, Iwański Team – Football Project 1:2, Podbeskidzie – Dudzic Team 1:0, Druga Strona – Football Project 1:3, Podbeskidzie – Iwański Team 0:2, Dudzic Team – Druga Strona 6:3.
1.Football.........4.......12.......10-4
2.Iwański.........4.........9........9-3
3.Podbeskidzie..4.........6........6-8
4.Dudzic...........4.......3........6-11
5Druga Strona..4........0.......9-17
Po rywalizacji grupowej był najważniejsza część programu, czyli licytacja sportowych gadżetów, przygotowanych przez uczestników rywalizacji.
Koszulkę Macieja Sadloka, w której zawodnik Wisły Kraków wystąpił w meczu reprezentacji Polski przeciwko Słowenii zlicytowano za 600 zł. Trykot Sandecji Nowy Sącz Bartłomieja Dudzica sprzedano za 500 zł. Za taką samą kwotę poszła koszulka Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Była też koszulka bramkarza oświęcimskich hokeistów Michała Fikrta. Fani Unii licznie zgromadzeni w kęckiej hali, a wspierający team Dudziców, nie pozwolili, żeby trafiła w obce ręce, więc jeden z nich zapłacił za nią 600 zł.
Za koszulkę Bartosza Kapustki z Leicester City zapłacono 600 zł. Za to koszulka Michała Pazdana warta była 1000 złotych. Z kolei za koszulkę Rafała Grodzickiego z Ruchu Chorzów zapłacono 500 zł, a za koszulkę Chemika Police, siatkarskich mistrzyń Polski 2015/16 wraz ze złotym medalem, wydano 1000 zł. Jednak rekordową sumę zapłacono za koszulkę Roberta Lewandowskiego, bo aż 8,5 tys. zł. Łącznie z licytacji gadżetów sportowych uzbierano 14,5 tys. zł, a wynik całej kwesty to blisko 16 tys. zł.
- Nasza impreza ma już wymiar międzynarodowy – cieszy się Dawid Śleziak. - Koszulkę wylicytowali Polacy pracujący i mający firmy w holenderskiej Bredzie. Też tam jeżdżę, więc jak rozpuściliśmy wiadomości o naszej imprezie, tamtejsze środowisko Polaków bardzo się zjednoczyło, odpowiadając na nasz apel. Może w życiu codziennym rywalizujemy o pracę w Holandii, ale w ważnych chwilach potrafiliśmy się zjednoczyć. To jest sukces całej społeczności. A jak zdobywamy gadżety? Mamy swoje kontakty. Koszulkę „Lewego” pozyskaliśmy dzięki pomocy posłanki Doroty Niedzieli. Z kolei szlaki do Bartosza Kapustki przetarł nam Bartek Dudzic, który zetknął się z Kapustką w Cracovii. Za rok powinno być jeszcze lepiej.
W półfinałach o wynikach decydowały rzuty karne. Pierwszy, pomiędzy Jeleń Team a Iwański Team, zakończył się remisem 2:2, ale w karnych lepsi byli ci drudzy (1:2). Decydującą bramkę zdobył kęczanin Paweł Moskwik.
Z kolei w potyczce Football Project z Sadlok Team było 1:1, a w karnych zwyciężyli ci pierwsi 3:2.
Blisko wygranej była rodzina Sadloków. Wojciech na kilka sekund przed końcem spudłował mając przed sobą pustą bramkę. Z kolei w karnych pomylił się Maciej Sadlok, trafiając w poprzeczkę.
Sadlok Team miał też pecha w meczu o 3. miejsce, przegrywając z Jeleń Team 1:2. Decydującą bramkę Adrian Sikora zdobył na 2 s przed końcową syreną.
Z kolei w finale Football Procject pokonał Iwański Team 5:2.
- Po raz drugi z rzędu wygraliśmy kęcką imprezę, ale tym razem było trudniej, bo pojawia się w nim coraz większa grupa dobrych zawodników – przyznał Krzysztof Chrapek, kapitan mistrzowskiej ekipy, który przed rokiem był też królem strzelców.
Mistrzom przypadło też indywidualne wyróżnienie. Najlepszym zawodnikiem uznano Dawida Kołodzieja.
Królem strzelców, z 10 golami, został Adrian Sikora z Jeleń Team, a wśród bramkarzy doceniono Grzegorza Gacura z Iwański Team.