https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie można już przysiąść na ławce na odmienionym placu Świętego Ducha, z widokiem na Teatr Słowackiego

(MM)
Opracowanie:
W ramach świętowania przypadającego we wtorek Dnia Solidarności Miast Światowego Dziedzictwa w Krakowie m.in. uroczyście otwarto odnowiony, a właściwie całkowicie odmieniony plac Świętego Ducha. Pierwsi użytkownicy przetestowali to nowe miejsce wypoczynku, z ławkami i zielenią, w jakie zamieniono dotychczasowy parking wzdłuż ul. Szpitalnej.

FLESZ - Polacy za biedni by jeść eko

- Wrzesień jest czasem, gdy w sposób szczególny poświęcamy uwagę naszemu dziedzictwu. 12 września 1978 roku Kraków został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a 8 września miasta historyczne na całym świecie świętują Dzień Solidarności. Zakończenie rewitalizacji placu Świętego Ducha i oddanie go krakowianom w nowym kształcie, bogatym w odwołania do jego funkcji i historii właśnie we wrześniu jest symboliczne: podkreśla znaczenie ciągłości, kontynuacji dla rozwoju Krakowa. Niech to miejsce cieszy, niech będzie przestrzenią odpoczynku, spotkań z książkami i ze sztuką, a także źródłem przeżyć artystycznych i refleksji - mówił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, który przekazał dziś krakowianom zrewitalizowany plac Świętego Ducha.

Krakowski magistrat przypomina, że obszar placu Świętego Ducha ma bogatą historię. Na przestrzeni wieków znajdował się tam między innymi kościół z klasztorem, szpital, cmentarz, a także główny dworzec komunikacji autobusowej (w XX w.). Pierwszy szpital powstał jeszcze przed lokacją Krakowa - Zakon Ducha Świętego, któremu plac zawdzięcza dzisiejszą nazwę, przez stulecia wspierał biednych, odrzuconych i chorych. Dawne kościelne i szpitalne zabudowania wyburzono ostatecznie w końcu XIX wieku, przy protestach części krakowian (kościoła Ducha Świętego żarliwie bronił m.in. Jan Matejko), by na części tak pozyskanego terenu postawić reprezentacyjny Teatr Miejski - dzisiejszy Teatr im. Juliusza Słowackiego.

Samochody uczestników zjazdu gwiaździstego na Placu Szczepańskim.

Krakowskie place na archiwalnych zdjęciach

W ostatnich latach plac był zajęty przez parking, teraz - dzięki rewitalizacji - zyskał nie tylko nowy wygląd, ale też nowe funkcje. Pojawiło się na nim ponad 300 róż wielkokwiatowych, w dziesięciu intensywnie pachnących odmianach, kwatery wypełnione zimozielonymi cisami oraz ławki (dostosowane do potrzeb osób starszych). Na placu zasadzono też jedno drzewo - to dąb szypułkowy, który będzie upamiętniał prezydencję Krakowa w Organizacji Miast Światowego Dziedzictwa (OWHC).

Zamontowano też na placu zegary, które pokazują aktualną godzinę dla Krakowa oraz jego miast partnerskich. Jak przypominają autorzy projektu przebudowy placu, charakterystycznym elementem niegdysiejszego dworca autobusowego (z pierwszej połowy XX w.) w tym miejscu były tablice z informacjami o czasie i kierunku odjazdu autobusów. Godzinę odjazdu podawano na tzw. cyferblatach, których wskazówki przesuwano ręcznie. To właśnie do tych elementów nawiązują teraz uliczne zegary.

Prace, dzięki którym plac przeszedł gruntowna metamorfozę, trwały od końca zeszłego roku. Koszt całej inwestycji - za którą odpowiada Zarząd Zieleni Miejskiej - to prawie 2,5 mln złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pietrek

Kolejna "betonia Cracovia" na miarę zaliczenia z architektury na plus trzy w ostatnim terminie. Pewnie z puli tych 300 baniek, która spłacać będzie jeszcze moja córka. Pomysł z zegarami to chyba wyraz jakiejś tęsknoty, żeby stąd zwiać. Najlepiej do kraju bez ekstradycji. Można już obstawiać w kategoriach: (a) jak długo będą wskazywać poprawną godzinę?, (b) które tablice znikną najpierw i czy trafią we właściwe miejsca? I pomyśleć, że w tym mieście, dawno, dawno temu, była komisja, która oceniała, czy projekty architektoniczne są po prostu - ładne.

G
Gość

teraz pora na plac wolnica!!

P
Piotr

Kolejny zabetonowany placyk, praktycznie bez dużych drzew no ale cóż taka moda..., Dodatkowo ta palma przed Teatrem Słowackiego. Czyżbysmy pozazdrościli takowej Warszawie?

;)

No i proszę: nawet Jajacek się sfocił.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska