https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Krakowie nikt nie chce budować parkingów

Piotr Rąpalski
archiwum
Inwestorzy nie chcą budować parkingów w Krakowie. Mimo że gmina przez ponad rok negocjowała budowę trzech obiektów z wieloma firmami, żadna z nich nie złożyła oferty. Urzędnicy mają jednak nowy plan, jak zachęcić je do współpracy.

Co roku w budżecie ma być zarezerwowanych 5 mln zł na remont ulic wokół budowanych parkingów. Dotychczas do ich naprawy zobowiązany był prywatny inwestor. Innym sposobem zachęcenia firm ma być oddanie im w zarząd części strefy płatnego postoju wokół ich parkingów.

- Będziemy chcieli dla inwestorów wydzielić obszar strefy w promieniu około 500 metrów od parkingu. To od 700 do 1000 miejsc postojowych - mówi Jerzy Marcinko, dyrektor wydziału inwestycji. - Pobierając opłaty ze strefy inwestorowi szybciej zwróci się koszt budowy.

Marcinko zaznacza przy tym, że zarządzanie częścią strefy przez właściciela parkingu nie wpłynie na zmianę ceny parkowania na ulicy.

Urzędnicy wyliczyli, że z zarządzania strefą inwestorzy mogą czerpać ok. 3,5 mln zł rocznie. Wtedy miasto do remontu ulic będzie musiało dołożyć tylko 1,5 mln. - Będziemy robić szczególnie przekładki instalacji. Tego najbardziej obawiają się firmy - dodaje Marcinko.

W tym roku może rozpocząć się budowa parkingu na 150 miejsc przy Muzeum Narodowym. Ale parkingi przy placu Biskupim (280 miejsc), Koronie (250) i Dietla - Starowiślna (170) pozostaną na razie na papierze.

Miasto chce budować parkingi w trybie koncesji. Inwestor dostaje ziemię od miasta, ale sam za własne pieniądze buduje na niej parking. Przez ustalony czas, najczęściej 30 lat, czerpie zyski z opłat. Potem parking staje się własnością miasta.

W taki sposób powstał parking przy placu Na Groblach. Problem w tym, że stoi pusty, bo kierowców odstraszają wysokie opłaty - 7 zł za godzinę postoju. - Zniechęca to innych inwestorów. Boją się ryzyka - mówi Stanisław Albricht, ekspert ds. transportu z firmy Altrans. - Cena za postój na parkingu podziemnym powinna wynosić tyle co w strefie 3 zł, ewentualnie 4 zł - dodaje.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zzz
Dopóki miasto/policja/straż miejska nie wezmą jakiś poważniejszych i zdecydowanych działań to nikomu sie ie będzie opłacało zbudować parkingów.
x
xyz
muszą wszyscy zmądrzeć ...
S
Staśka
A są kraje gdzie to jakoś rozwiązano. Nie buduje się na ulicy i chodnikach a idzie się wzwyź! Potrzebne są parkingi piętrowe z umiarkowanymi cenami za parkowanie. Parkowanie nie powinno być żyłą złota ! Toż to bardzo ważna przyziemna konieczność. Inni jakoś to zrozumieli tylko u nas pokutują gomułkowskie nawyki.
O
Otto
Nawet w dniu otwarcia parkingu pod pl. Na Groblach Jacek Majchrowski mówił, że zostaną zlikwidowane miejsca parkingowe na chodnikach. Taka jest polityka w miastach gdzie powstają takie parkingi.
I co z tego wyszło? Chodniki nawet przy samym parkingu są zawalone samochodami, a parking stoi pusty. Żaden inwestor nie pójdzie na układ z miastem, które nie wywiązuje się z obietnic, a pan Majchrowski zamknął drogę do budowy podziemnych parkingów na lata.
r
rem
miasto samo wybuduje te parkingi be włażenia w d... inwestorom i remontów ulic, i samo zgarnie tą kasę?
Zaoszczędzone pieniądze na remontach ulic można przeznaczyć na np. jakąś kolejną inwestycję typu hala widowiskowa w Bronowicach, centra kongresowe na każdym osiedlu itp. "niezbędne" budynki.
BTW, przekładka podziemnych instalacji w Krakowie to jest coś. Znam to z doświadczenia projektowego. Archeolog patrzy na ręce i położy na dłuższy czas każdą pracę jeżeli w wykopie znajdzie "zabytkową" skorupę z XV wiecznego dzbanka.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska