Dwustronny obraz jest własnością prywatną Adama Kuczyńskiego, wnuka znanego krakowskiego fotografa. Zdaniem właściciela dzieło warte jest ok. półtora miliona złotych.
Awersem obrazu jest płótno olejne z namalowanym na przełomie 1866 i 68 r. portretem młodego mężczyzny, prawdopodobnie samego Matejki. Na rewersie natomiast widnieje naszkicowana kilka lat później głowa gen. Łukasza Dobrzańskiego. O tym, że obraz - a przynajmniej jego część - jest autorstwa mistrza, świadczą wyniki badań, jakie na zlecenie właściciela płótna przeprowadzono w lipcu tego roku w pracowni laboratoryjnej krakowskiego Muzeum Narodowego.
- Zrobiono fotografie obu stron dzieła w różnych oświetleniach. Na zdjęciach rewersu w świetle ultrafioletowym uwidoczniła się charakterystyczna dla malarza sygnatura "JM", co nie pozostawia wątpliwości co do autentyczności szkicu -wyjaśnia Rafał Kalinowski, historyk sztuki i znawca malarstwa Matejki.
Pewności co do autorstwa mistrza nie ma jednak w przypadku awersu dzieła. Dlatego jutro w muzeum odbędzie się panel dyskusyjny poświęcony tej kwestii, który poprowadzi profesor Tomasz Gryglewicz z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Obraz trafił do rodziny Kuczyńskich ponad 50 lat temu. - Mój dziadek odkupił go od Juliana Niena, fotografa Matejki. Zawsze mówiło się w rodzinie, że to Matejko, ale nigdy tego nie sprawdzaliśmy. Napisałem do Muzeum Narodowego w Krakowie, że mam w swojej kolekcji taki obraz. Jego dyrekcja zakwestionowała jednak autentyczność dzieła. Poprosiłem więc, by przeprowadzono badania - opowiada Kuczyński.
- To prawda. Badania dowiodły, że szkic jest Matejki. Jest on jednak własnością prywatną, dlatego muzeum odcina się od tej sprawy - mówi wymijająco Marek Świca, wicedyrektor krakowskiego Muzeum Narodowego.
Choć właściciel postanowił dzieło pokazać, nie zamierza go sprzedawać. - Ma dla mnie wartość sentymentalną, a na brak gotówki nie narzekam. Zresztą każdy chciałby mieć w domu Matejkę - mówi.
Do tej pory obraz był tylko raz wystawiony dla publiczności. - Było to w czasie wystawy Przyjaciół Sztuk Pięknych w 1870 roku w Krakowie. Świadczy o tym wyblakły bilet wstępu, przyklejony do ramy obrazu. Poza tym z informacji o tej wystawie wynika, że jednym z obrazów tam prezentowanych był jakiś męski portret Matejki - wyjaśnia Kalinowski.
Komentuje Rafał Kalinowski, historyk sztuki:
"Studium autoportretowe w czerwonej czapce" będące w posiadaniu Adama Kuczyńskiego jest unikatowe. Powstało zapewne pomiędzy 1867 a 1870 r., pod wpływem adorowanego w paryskim Luwrze przez Matejkę "Koncertu wiejskiego" Giorgione'a i "Portretu młodego mężczyzny w czerwonej czapce" Tycjana. - Była to prawdopodobnie próba zmierzenia się Matejki z włoskimi mistrzami.