Zobacz także: Kraków: staruszek wzywał pomocy z... trumny
Zaczęło się od pracy dyplomowej. W 2008 roku Aleksandra Toborowicz na zakończenie studiów na Akademii Sztuk Pięknych stworzyła wirtualne Muzeum Erotyzmu. Erotyką zajmował się również Michał Pałasz, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Muzeum trafiło na Facebooka, dziś strona ma już ponad 11,5 tys. fanów. Dla porównania - Muzeum Narodowe w Krakowie ma niecałe 5 tys. fanów.
- Ogromne zainteresowanie sprawiło, że postanowiliśmy stworzyć takie muzeum w rzeczywistości - mówi Michał Pałasz.
Pomysłodawcy podkreślają, że nie chodzi im o porno czy tanią erotykę. Zapewniają, że w muzeum nie będzie zabawek rodem z sex shopu. - Erotyzm to działanie artystyczne. Nagość nie jest tu konieczna. Chodzi bardziej o przekraczanie pewnych granic - podkreśla Michał.
Twórcy chcieliby, żeby muzeum powstało na Zabłociu. Na razie są na etapie tworzenia projektu. Przedsięwzięcie kosztować będzie minimum pół miliona złotych. - Nie stać nas, żeby wyłożyć takie pieniądze. Będziemy musieli wejść we współpracę z firmami prywatnymi lub znaleźć mecenasa - nie ukrywa Michał.
Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**
