W ogrodzie zoologicznym zapanowała wielka radość, bo największe gołębie świata - korońce - doczekały się potomstwa.
Po trzydziestu dniach wysiadywania jaja, w gnieździe pojawiło się szare maleństwo z koroną na główce. Rodzice troskliwie się nim zajmują. Pisklak jest karmiony przez mamę i tatę gołębim mleczkiem - to serowata odżywcza substancja produkowana w wolach. Odchów sztuczny byłby więc w ogrodach zoologicznych niemożliwy. Na szczęście krakowska para korońców jest bardzo czuła dla swojego malucha.
W naturze te gołębie można spotkać na bagnach Nowej Gwinei. To ptak chodzący głównie po ziemi. Na drzewa wlatuje jedynie w przypadku niebezpieczeństwa.