
Od zarania ludzkości chłopców rodzi się więcej niż dziewcząt. Tak jest też od lat w całej Polsce. W regionie małopolskim mniej niż roczek ma w tej chwili niespełna 19,5 tys. chłopców i nieco ponad 18,2 tys. dziewcząt.

Topniejąca z wiekiem przewaga chłopców utrzymuje się pod Wawelem od żłobka i przedszkola przez wszystkie szczeble szkolne aż do końca studiów, czyli 25 roku życia. Potem zaczynają dominować panie i to coraz wyraźniej.

Mężczyźni pracują generalnie w zawodach bardziej wycieńczających i niebezpiecznych, ponadto cześć z nich prowadzi mniej higieniczny tryb życia, ryzykuje, powoduje więcej ciężkich wypadków. Z drugiej strony w Małopolsce, zwłaszcza południowej i wschodniej, tradycyjnie właśnie mężczyźni wielokrotnie częściej od kobiet emigrują za chlebem.

Krakowianek miedzy 30 a 34 rokiem życia jest o prawie 3,5 tys. więcej niż krakowian w tym wieku. Po czterdziestce różnice wprawdzie nieco się zacierają, ale za chwilę znów sięgają tysięcy. W gronie pięćdziesięciolatków GUS naliczył niespełna 41 tys. mężczyzn i 46 tys. kobiet, zaś wśród sześćdziesięciolatków – 44 tys. mężczyzn i 58 tys. kobiet! Różnica w tej grupie wiekowej wynosi więc aż 12 tys., czyli 27 proc.