25-letnia Helena Kmieć została zamordowana w mieście Cochabamba w Boliwii, gdzie pojechała pomagać zakonnicom ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek prowadzić ochronkę dla dzieci. W nocy z poniedziałku na wtorek 23-24 stycznia br.) tam zginęła podczas napadu.
Boliwijska policja zatrzymała dwóch mężczyzn. Jeden z nich Romuald Mamia do Santosa jest podejrzany o dokonanie morderstwa. Drugi z nich miał być w tym czasie w innej części budynku.
Rzecznik boliwijskiej prokuratury potwierdza, że dowody są jednoznaczne. Policjanci w domach podejrzanych odnaleźli skradzione podczas włamania przedmioty. Zabezpieczono także nóż, czyli narzędzie zbrodni oraz ślady krwi.
Podejrzani po zatrzymaniu przyznali się do winy i trafili do aresztu tymczasowego. Śledztwo w tej sprawie prowadzi także Prokuratura Okręgowa w Krakowie.