Pogrzeb Jerzego Stuhra na Cmentarzu Rakowickim
Jerzy Stuhr został pochowany w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Rakowickim.
– Nigdy nie wiadomo, gdzie będziemy leżeć. Czy w Alei Zasłużonych, czy u siebie w rodzinnym grobowcu? Byłem na pogrzebie Wajdy na Salwatorze, a wydawałoby się, że on będzie leżeć w Panteonie na Skałce. Mój grób rodzinny jest trzy groby dalej od Heleny Modrzejewskiej, więc mam zapewnione dobre sąsiedztwo – mówił w swoim ostatnim wywiadzie, dla Newsweeka.
Aktora pożegnały po mszy żałobnej w kościele św. Piotr i Pawła owacje na stojąco. W przemówieniach przypomniano największe i niezapomniane role filmowe i teatralne Jerzego Stuhra.
- Dla mnie został na zawsze Piotrem Wysockim z „Nocy listopadowej”. Pamiętam tę scenę, kiedy wkracza do podchorążówki i wzywa 160 młodych podchorążych do walki o wolność. Mam w uszach obietnicę, którą składa mu Atena: „będziesz nieśmiertelność miał” – wspominał kardynał Grzegorz Ryś, który przewodniczył uroczystości.
- Polska kultura i sztuka żegna wyjątkową osobowość Jerzego Stuhra. Znakomitego artystę, jednego z najbardziej wszechstronnych polskich aktorów teatralnych, filmowych, kabaretowych, wspaniałego pedagoga, pisarza, ale także bardzo uważnego przyjaciela. Żegnamy artystę, którego twórczość pozostanie zarówno w polskiej, jak i światowej kulturze. Była i jest to twórczość niezwykła, o znaczeniu fundamentalnym dla kinematografii. Jerzy Stuhr to wyjątkowy przykład aktora kompletnego, pozostawiającego swój ślad zawsze tam, gdzie był obecny: w filmie, teatrze, telewizji, czy po prostu pośród nas. Wspominając go dziś nie możemy zapomnieć o jego niezwykłej inteligencji. Nie wstydził się słabości, przekuwał ją w najsilniejszą siłę – siłę szczerości. Jerzy Stuhr z każdym rozmawiał jak równy z równym, bawił, zadziwiał, wprowadzał w stan melancholii. Dzielił się swoją wiedzą i zamiłowaniem do zawodu aktora z kolejnymi pokoleniami artystów i artystek. Jego talent i wkład w sztukę były nieocenione. Jego postać będzie kojarzona z wielkimi kreacjami scenicznymi i filmowymi, z mądrością, które wnosił w każdą swoją rolę, z humorem i ludzkim ciepłem, które bezpośrednio emanowało z każdej jego wypowiedzi - mówiła Hanna Wróblewska, ministra kultury i sztuki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?