Ster nad zespołem przejął Bartłomiej Dudzic, dla którego będzie to pierwsza seniorska praca. Zawodnik ma za sobą 137 meczów w ekstraklasie, w barwach Comarch Cracovii i Sandecji Nowy Sącz.
- Nasz były szkoleniowiec, Michał Matejko, miał coraz większe kłopoty w pogodzeniu pracy zawodowej z prowadzeniem drużyny, ale zdecydował się pozostać z nami w roli zawodnika, a jest przecież filarem defensywy – zwraca uwagę Rafał Naglik, prezes Niwy.
Nowa liga, nowe priorytety
Niwa Nowa Wieś awansowała do nowej V ligi, która będzie funkcjonować w podziale na grupy zachodnią i wschodnią. Podopiecznym Bartłomieja Dudzica przyjdzie się potykać z zespołami z okolicy stolicy Małopolski.
- Nowa liga wymusiła na nas nowe priorytety – wyjawia Rafał Naglik. - W okręgówce, w której ostatnio występowaliśmy, musiał występować na boisku jeden młodzieżowiec. Teraz musi być ich dwóch. To dlatego zdecydowaliśmy się na wariant z młodzieżowcem w bramce.
Taka strategia sprawia, że do wypełnienia regulaminowego limitu w polu w drużynie Niwy będzie musiał występować tylko jeden młodzieżowiec. Sytuacja z młodzieżowcami sprawiła, że w Nowej Wsi doszło do całkowitej zmiany w bramce. Nowego klubu szukają Grzegorz Gacur i Rafał Korzec. Ich miejsce zajęli 18-letni Adrian Drewniany i o rok starszy Dawid Pochłopień. Ten pierwszy jest dobrze znany kibicom zachodniej Małopolski z występów w kęckim Hejnale. Tam miał sporo pracy, bo wiosną młoda kęcka drużyna była pod nieustannym obstrzałem rywali. Z kolei Pochłopień skończył szkołę w Bielsku-Białej, gdzie był zawodnikiem rezerw Podbeskidzia. Pochodzi z Inwałdu.
W polu wiosną w roli młodzieżowca doskonale sprawdził się Tobiasz Kubeczko. Zdecydował się na przedłużenie umowy z Niwą. Z kolei jego konkurentem będzie pozyskany z Trzebini Jan Garlacz. Z Niwy odchodzi Michał Pękala, a Bartłomiej Zwaryczuk został wypożyczony do Orła Witkowice (oświęcimska klasa A), gdzie będzie miał więcej okazji do grania.
Celem dla Niwy jest miejsce w czołówce
Niwa Nowa Wieś po raz ostatni w V lidze walczyła w sezonie 2010/11, zajmując wysokie, 4. miejsce. Było to o tyle ważne, że po tym sezonie ten szczebel rozgrywek został zlikwidowany i nie było łącznika między IV ligą i okręgówka. Wysokie miejsce dało Niwie w 2011 roku miejsce w IV lidze. Występowała tam przez cztery kolejne sezony. Na finiszu rozgrywek 2014/15 znalazła się na 13. miejscu, co oznaczało wówczas spadek do klasy okręgowej, z której została wicemistrzem 2021/22. To dało prawo gry w nowej V lidze.
- Mierzymy siły na zamiary, dlatego chcemy walczyć o miejsca tuż za podium, żeby się spokojnie utrzymać – prezes Naglik wyjawia strategię na nowy sezon. - W piątej lidze będzie wiele silnych ekip, które pozostałyby w IV lidze gdyby nie było reorganizacji, co wiązało się z kasacją połowy stanu drużyn. Nie będzie można sobie pozwolić na „chodzonego” i liczyć na „przepchanie” wyniku doświadczeniem kilku graczy, bo nie będzie odstających od stawki, jak to było w okręgówce.
Prezes oburzał się terminem premiery jesieni, zaplanowanej na 20 sierpnia. Ostatecznie, po konsultacji z klubami, przyspieszono premierę o tydzień i nastąpi ona 13 sierpnia. W terminarzu jest jedna środa, zaplanowana 24 sierpnia.
- W okręgówce środy były mniej uciążliwie, bo jak się trafił mecz wyjazdowy, to trzeba było pokonać od kilku do kilkunastu kilometrów. Teraz jest perspektywa wyjazdów 50. czy 60 kilometrów, a może i więcej. Zawodnikom pracującym w kopalniach ciężko byłoby się wyrobić z pracy, żeby dotrzeć na mecz – tłumaczy prezes Niwy, który optował za przyspieszeniem rozgrywek.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak kiedyś latem wypoczywali mieszkańcy Oświęcimia i ziemi oświęcimskiej
- Rozpoczęła się budowa nowego dużego sklepu w Oświęcimiu na os. Stare Stawy
- Martyna Dzióbek wśród najpiękniejszych nastolatek Małopolski. Zobacz jej ZDJĘCIA
- Dwa dni wspaniałej zabawy podczas Święta Karpia w Zatorze
- Zuzanna Balonek z Zatora Miss Beskidów Nastolatek marzy o karierze aktorskiej
- Zamieszanie wokół budowy obwodnicy Oświęcimia do drogi ekspresowej S1
