O tym, że Mariusz Jop poprowadzi Wisłę wiosną można było być przekonanym, choć po zakończeniu ostatniego meczu w grudniu szkoleniowiec ten powtarzał, że czeka go jeszcze rozmowa z prezesem Jarosławem Królewskim. Jak widać rozmowy okazały się owocne, a Jop przedłużył kontrakt z „Białą Gwiazdą”.
Mariusz Jop przejął drużyną z rąk Kazimierza Moskala 24 września. Kilka dni później poprowadził Wisłę do wygranej 5:0 z Odrą Opole, co z kolei skończyło się dymisją szkoleniowca tej ostatniej, czyli Radosława Sobolewskiego.
Początek pracy Mariusza Jopa w roli pierwszego trenera był udany, drużyna punktowała na bardzo dobrym poziomie. Później przyszły jednak również potknięcia. Ostatecznie dorobek szkoleniowca „Białej Gwiazdy” w 2024 roku to osiem wygranych, trzy remisy i trzy porażki. Z tych ostatnich dwie przytrafiły się Wiśle w lidze, jedna w Pucharze Polski. Co istotne, Wisła rok zakończyła poza miejscem barażowym. Do szóstej lokaty krakowianie tracą jednak tylko dwa punkty i wiosną będą starali się oczywiście odrobić tę stratę.
Cel wiosną jest jasny, Wisła ma walczyć o awans do ekstraklasy i po trzech latach przerwy do niej wrócić. O tych celach Mariusz Jop nie tak dawno mówił nam: - Dla mnie celem zawsze jest wygranie ligi. Oczywiście, straty są dość duże, bo Termalica fantastycznie punktowała tej jesieni. Blisko jej są Arka, Miedź. Średnia punktów jest bardzo wysoka, bo jakbyśmy spojrzeli na trzy ostatnie sezony, to 62 punkty dawały bezpośredni awans. Czyli była to średnia poniżej dwóch punktów na mecz, a akurat te dwa pierwsze zespoły po jesieni mają średnią wyższą. Oczywiście to jeszcze nie jest koniec sezonu, ale ta runda była bardzo dobra w wykonaniu tych drużyn i faktycznie ten dystans do nadrobienia jest duży. Po przerwie zimowej dużo jednak może się zdarzyć. My musimy przede wszystkim skupiać się na sobie, żeby bardzo dobrze przygotować się do rundy wiosennej i gromadzić jak najwięcej punktów. Grać w każdym meczu o zwycięstwo, bo myślę, że ten zespół, który obecnie jest w Wiśle, jest w stanie wygrać i rywalizować z każdym i to bez względu na to czy gramy u siebie czy na wyjeździe. Wiem o tym, że jesteśmy w stanie gromadzić bardzo dużo punktów. Myślę, że ze średnią dużo wyższą niż dwa.
