W Oświęcimiu uczcili pamięć bohaterów, żołnierzy, nauczycieli i ofiar obozu Auschwitz. Zdjęcia

Znicze pojawiły się m.in. przy kwaterze, gdzie znajdują się symboliczne groby ofiar II wojny światowej i mieszkańców ziemi oświęcimskiej pomordowanych na Wschodzie, a także przed pomnikami żołnierzy poległych w obronie ojczyzny i walkach o niepodległość.

Znicze zapłonęły także na terenie Muzeum Auschwitz na dziedzińcu bloku nr 11 przy Ścianie Śmierci, gdzie rozstrzelanych zostało kilka tysięcy więźniów, głównie Polaków.

Prezes oddziału oświęcimskiego Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem – Pamięć o Auschwitz-Birkenau, Marek Księżarczyk, od wielu lat zapala znicze w różnych miejscach kaźni więźniów.

- To mój obowiązek jako mieszkańca ziemi oświęcimskiej wobec tych, którzy tu cierpieli i ginęli, mój dziadek Bogumił Sułek, oznaczony numerem 131361, też był więźniem tego obozu – mówi Marek Księżarczyk.

Razem z nim pamięć ofiar byłego obozu uczciła delegacja Szkolnego Koła tego Towarzystwa, działającego w Powiatowym Centrum Kształcenia Technicznego i Branżowego przy ul. Leszczyńskiej w Oświęcimiu, w tym opiekun koła, historyk Adam Kurzyński oraz uczniowie: Wiktoria Szyjka, Oliwia Sąda i Tobiasz Bąk.

- Na dziedzińcu bloku nr 11, zwanego Blokiem Śmierci, znajduje się rekonstrukcja Ściany Straceń, pod którą setki tysięcy odwiedzających rokrocznie tereny byłego obozu Auschwitz-Birkenau składają kwiaty, zapalają znicze i modlą się. Hołd w tym miejscu pomordowanym oddał także Jan Paweł II w czerwcu 1979 roku, Benedykt XVI w maju 2006 roku i Franciszek w lipcu 2016 roku - przypomina historyk dr Adam Cyra, wieloletni pracownik Muzeum Auschwitz.