https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Oświęcimiu życie ratować będą mini-defibrylatory

Bogusław Kwiecień
Ta informacja daje nadzieję pacjentom z powiatów oświęcimskiego i wadowickiego, którzy przeszli zawał lub mają uszkodzony mięsień sercowy. Centrum Kardiologii Inwazyjnej, Elektroterapii i Angiologii GVM CARINT, działające przy szpitalu w Oświęcimiu, rozszerzyło zakres bezpłatnych zabiegów dla chorych z zaburzeniami rytmu serca. Od ubiegłego piątku centrum prowadzi leczenie z wykorzystaniem mikrourządzeń typu kardiowerter - defibrylator.

Jest to najnowocześniejsza metoda zapobiegania tzw. nagłej śmierci sercowej, która często dotyka chorych po zawałach. - Dzięki kardiowerterowi mają znacznie większe szanse na przeżycie - podkreśla kardiolog doc. Stanisław Bartuś.

Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]

Nowoczesne urządzenie wprowadzane jest przez kardiologów do serca przez naczynia krwionośne. - Kontroluje ono rytm serca u chorego, a gdy dochodzi do jego zaburzeń, urządzenie automatycznie modyfikuje pracę elektryczną serca - mówi lekarz.

Do tej pory pacjenci w Małopolsce mogli szukać podobnych zabiegów w Instytucie Kardiologii Collegium Medicum UJ w Krakowie lub w szpitalu w Tarnowie. Wiadomo było, że tylko część chorych ma szanse na operację z powodu długich kolejek.

W oświęcimskim centrum od piątku tutejsi kardiolodzy we współpracy ze specjalistami z Krakowa przeprowadzili dwa zabiegi wszczepienia maleńkich defibrylatorów. Tymczasem w kolejce czeka już co najmniej 30 chorych, dla których kardiowerter jest jedyną szansą na spokojne życie. W marcu i kwietniu planowane są następne zabiegi, ale tej kolejki nie uda się szybko skrócić. Możliwości ogranicza obecny kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dlatego w najbliższych miesiącach Carint będzie prowadzić rozmowy z NFZ o zakontraktowaniu większej liczby zabiegów z wykorzystaniem tej metody. Jak podkreślają medycy, pod tym względem leczenie chorych w Polsce odbiega znacznie od standardów europejskich.
Carint w Oświęcimiu leczy sercowców od 2009 roku.

Ratują życie
W Centrum Kardiologii Inwazyjnej w Oświęcimiu (tel. 33 844 84 21), od 2009 r. hospitalizowano ok. 3500 pacjentów. U większości konieczne były zabiegi ratujące życie. Wszystkie wykonywane są bezpłatnie w ramach kontraktu z NFZ. - Centrum przez siedem dni w tygodniu pełni całodobowy dyżur hemodynamiczny dla pacjentów w ostrych stanach kardiologicznych - informuje Marcin Mikos, rzecznik Grupy CARINT.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
plum
Byłem tam w Carincie w Oswiecimiu. Ameryka. Czlowiek po zawale wraca jak nowozrobiony. Dziekuje
m
marek popiela
A ja czytalem tydzien temu w GK ze strazacy maja taka specjalna strzelbe elektryczna z ktora przyjezdzaja do niezywego czlowieka i strzelaja prondem elektrycznym w samo serce zeby go ozywic.
Bylo tak w Nowym Saczu ostatnio jak zabrakolo karetek i do goscia co umarl wyslali strazakow beczkowozem ale oni mieli na szczescie w tym beczkowozie ta strzelbe i strzelili do goscia ale on i tak
umarl. Potem sie okazalo ze po reformie Herr Millera na calej sadeczyznie jest tylko 9 karetek i ze jak ktos umiera to czesto brakuje karetki i wysylaja beczkowoz z druhami a niedlugo to nawet nie beda sie i z tym wyglupiac i od razu wysla karawan. Wtedy powstanie Centrum Powiadamiania o Smierci Imienia Millera zlokalizowane ...... w Oswiecimiu. (w skrocie CPOSIM).
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska