W starciu mistrza GKS Tychy z wicemistrzem z Oświęcimia faworytem byli Ślązacy. Ostatnio biało-niebiescy nie zachwycali. W niedzielę byli jednak w dobrej dyspozycji. Po 2. tercjach było 2:2, ale w trzeciej decydującego gola strzelił Łukasz Krzemień. Tyszanie próbowali zmienić wynik spotkania, ale bezskutecznie. W tym sezonie ligowym obie drużyny spotkały się po raz czwarty, ale po raz pierwszy lepsi byli oświęcimianie. Pod koniec grudnia ubiegłego roku Unia zwyciężyła w konfrontacji z GKS, tyle, że w meczu półfinałowym Pucharu Polski.

Powody do radości mają również w stolicy Górnego Śląska. W piątek w Toruniu oglądaliśmy w akcji zespoły, które mają najlepszych defensorów w Polskiej Hokej Lidze. Tym razem lepiej pod własną bramką spisywali się hokeiści GieKSy. Bardzo dobrze dysponowany był Grzegorz Pasiut, doświadczony zawodnik zdobył dwie bramki. Mecz zakończył się wygraną Ślązaków 3:1. Dzięki temu zwycięstwu GKS awansował, kosztem torunian, na trzecią pozycję w tabeli PHL. W niedzielę podopieczni Andrieja Parfionowa potwierdzili, że zasługują na wysokie miejsce. Drużyna wygrała z Zagłębiem Sosnowiec 5:0.
Wspomniani wcześniej torunianie w niedzielę pokonali TAURON Podhale Nowy Targ po dogrywce. Złotego gola strzelił Gleb Bondaruk, który po tym trafieniu zademonstrował cieszynkę, pobiegł na środek lodowiska, rzucił się na taflę i imitował pływanie. Comarch Cracovia pokonała w derbach Małopolski Podhale 3:0, wszystkie bramki padły w drugiej tercji. W niedzielę Pasy przegrały z Sanokiem po dogrywce.
Niespodziewanie zacięty był także mecz JKH ze Stoczniowcem. W gdańskiej drużynie świetnie spisywał się reprezentacyjny bramkarz Michał Kieler. Lider rozgrywek miał problemy z ambitnie grającą drużyną z Pomorza. Po dwóch tercjach było 2:2 i dopiero w trzeciej odsłonie Ślązacy byli skuteczniejsi. Ta tercja zakończyła się wynikiem 2:0.


