Kto zaplanował w czwartek wypad w góry, ten trafił idealnie. Warunki do wędrówek są idealne - przynajmniej jeśli chodzi o pogodę. Trzeba jednak pamiętać, że powyżej 1600 metrów w górach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
- Po nocnych przymrozkach szlaki są zmrożone i jest na nich ślisko. W wyższych partiach Tatr, w ciągu ostatniej doby przybyło śniegu, który zalega na starszej, zlodowaciałej powierzchni. W formacjach wklęsłych odłożyły się jego większe ilości, zwłaszcza w okolicach grani. Dodatkowe utrudnienie stanowi dziś silny wiatr. Poruszanie się w wyższych partiach Tatr wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego oraz dostosowania trasy do panujących warunków. Niezbędny jest odpowiedni sprzęt zimowy (raki – nie raczki! Czekan, kask, lawinowe ABC – detektor, sonda, łopatka) oraz umiejętność jego obsługi. Niemniej jednak, odradzamy dziś wycieczki w te partie Tatr.
Na niżej położonych szlakach śnieg jest w dużej mierze wytopiony - miejscami występują oblodzenia, a w ciągu dnia pojawia się błoto i robi się mokro, zwłaszcza w miejscach nasłonecznionych - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.
Przyrodnicy dodają, że tatrzańskie stawy już rozmarzają. - Apelujemy o niewchodzenie na ich tafle - lód jest cienki i może się załamać - dodaję TPN.
Mimo wiosny w kalendarzu, w Tatrach nadal można szusować na nartach. Czynna jest trasa zjazdowa w Dolinie Gąsienicowej. To obecnie jedyna trasa narciarska czynna w Polsce.
