FLESZ - Meszki bolimuszki utrapieniem wakacji

Pierwszymi organizatorami pochodu Konika Zwierzynieckiego byli flisacy wiślani zwani w Krakowie włóczkami. Włóczkowie na co dzień zajmowali się spławianiem towarów Wisłą, głównie drewna. Do żeglugi używali wielkich galarów, które niegdyś zapełniały Wisłę pod Wawelem.
Włóczkowie powoływali się na legendę, zgodnie z którą uratowali miasto przez najazdem Tatarów, a następnie przebrali się w stroje pokonanych wrogów, aby w triumfalnym pochodzie zaprezentować się mieszkańcom.
Pochód Lajkonika miał być corocznym odtworzeniem tych wydarzeń. W tym roku orszak Lajkonika również pokona trasę swojego pochodu Wisłą. Z wiślanych bulwarów można było podziwiać korowód galarów i innych flisackich jednostek. Galary z Lajkonikiem na podkładzie popłynęły z Salwatora pod kładkę o. Bernatka, a następnie dopłynęły pod Wawel. Tam Lajkonik spotkał się z mieszkańcami Krakowa z prezydentem Jackiem Majchrowskim na czele. Galarnicy zaś urządzili pokaz na środku Wisły.