https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W walce o zdrowe serce córki nie dali się złamać przeciwnościom losu

Łukasz Jaje
Rafał i Katarzyna nie dali się złamać przeciwnościom losu w walce o zdrowe serduszko Oliwki
Rafał i Katarzyna nie dali się złamać przeciwnościom losu w walce o zdrowe serduszko Oliwki Łukasz Jaje
Szczęście, rozpacz, nadzieja, zwątpienie, radość. Niewielu ludzi tak intensywnie przeżywało te wszystkie uczucia jak Rafał i Katarzyna Maślankowie. Walka o zdobycie pieniędzy na operację serca ich córeczki poruszyła ludzi z całej Polski. Bez niesamowitej ludzkiej solidarności, Oliwka nie miałaby szans tak szybko trafić do profesora Edwarda Malca, bo skąd wziąć 160 tys. zł, gdy opel, którym jeżdżą Maślankowie jest warty ok. 16 tys. zł, a z uwagi na stan dziewczynki, pani Katarzyna nie może pracować.

Cztery dni niezmąconej radości z nowego życia

Rafał i Katarzyna stając na ślubnym kobiercu mieli głowy pełne marzeń. Start w nowe życie ułatwili im rodzice, przekazując w prezencie mieszkanie. Remontowi towarzyszyły starania o poszerzenie rodziny. Dwa miesiące po ślubie usłyszeli dobrą nowinę. Z wieści, że będą mieć dziecko beztrosko cieszyli się zaledwie cztery dni, gdy lekarze stwierdzili pierwsze nieprawidłowości. Ruszyła huśtawka skrajnych nastrojów.

- W szóstym tygodniu ciąży powiedziano mi, że jest już poronienie. Zostawiono mnie jednak w szpitalu, a następnego dnia okazało się, że wszystko jest w porządku - wspomina Katarzyna Maślanka. Niedługo potem zdiagnozowano chorobę serca jeszcze nienarodzonego dziecka.

- Mina lekarza podczas badania powiedziała mi wszystko. Nie musiał nic mówić - dodaje mama Oliwki. Miesiące niepokoju zamieniły się w olbrzymią radość. Po szczęśliwym porodzie dziewczynka przeleżała w szpitalu dwa tygodnie. Do domu trafiła tylko na 1,5 miesiąca, ponieważ oprócz złożonej wady serca wykryto jeszcze jedną.

- Ze względu na niską masę ciała skierowano ją na salę dla noworodków, chociaż miała dwa miesiące. Każdego dnia wracaliśmy z Prokocima z łzami w oczach. Córka zostawała sama, a najgorsze było to, że nie wiedzieliśmy czy dożyje kolejnego dnia - wspomina Rafał Maślanka. Kolorowe marzenia o beztroskim życiu legły w gruzach. - Nasze priorytety kompletnie uległy zmianie. Nie wiedzieliśmy, że w szpitalach jest tyle cierpienia, rodzice spędzają lata na walce o zdrowie i życie swoich pociech - mówią.

Od zwątpienia po radosną nowinę na święta

W Polsce dokonano poszerzenia łuku aorty, ale ze zmierzeniem się z główną wadą serca Oliwki, specjaliści zwlekali. Rodzice nie zamierzali siedzieć z założonymi rękami i wybrali się na konsultację do światowej sławy kardiologa prof. Edwarda Malca, który leczy w Niemczech, ale do Polski przyjeżdża raz w miesiącu. - Niesamowity człowiek. Profesor przeprowadzający wiele operacji dziennie, mający wybitne osiągnięcia potrafił znaleźć czas, żeby mailować z nami do późnych godzin wieczornych - Maślankowie nie kryją podziwu. Diagnoza profesora zszokowała młode małżeństwo.

- Powiedział, że do operacji powinno dojść jak najszybciej - dodają. Cenę tego typu operacji znali już wcześniej, gdyż wcześniej poznali rodziców Franka, który był po takim zabiegu w Niemczech.

- Wsiedliśmy do samochodu i zastanawialiśmy się skąd wziąć te 160 tysięcy złotych, a przecież trzeba jeszcze pieniądze na dojazd, pobyt, kontrole - wylicza pani Katarzyna.

Łzy szybko ustąpiły woli działania. - Jesteśmy optymistami. Raczej staramy się brać byka za rogi - podkreśla Rafał Maślanka.
Pierwsze załamanie przyszło po 2,5 tygodniach od rozpoczęcia zbiórki.

- Na koncie mieliśmy zaledwie 1800 złotych. Stwierdziłam, że chyba trzeba się wycofać z operacji u profesora Malca - przyznaje mama Oliwki.

Na drodze małżonków pojawili się jednak internauci. Kompletnie obce osoby rozpoczęły kampanię promującą pomoc dla dziewczynki. Dramatyczny apel trafił także do Czytelników "Gazety Krakowskiej". - Dzięki tym wszystkim kochanym ludziom na święta dostaliśmy najlepszy z możliwych prezentów, czyli informację, że mamy 160 tysięcy złotych. Niesamowite, jak obce osoby potrafią poświęcić czas dla innych. Nasza wdzięczność nie zna granic - mówią 27-latkowie.

Dziś w przytulnym mieszkaniu położonym na siódmym piętrze znów gości nadzieja i radość. Oliwka wesoło pozuje do zdjęć powtarzając "cziiiiis". Trudno uwierzyć, że jeszcze kilka tygodni temu, Katarzyna i Rafał rozważali sprzedaż swojego lokum, żeby uzbierać brakujące pieniądze na operację córki. Teraz dom będzie pusty tylko przez chwilę, na czas pobytu w Niemczech, który ma dać im "drugie", wolne od trosk życie.

Tysiące ludzi i złotówek

- 3865.
Aż tyle osób dołączyło do Facebookowej akcji "reperujemy serduszko Oliwki", w której przeprowadzano licytacje różnych przedmiotów.
- 2750 zł.
Za tyle wylicytowano na Allegro gitarę, którą na rzecz Oliwki przekazał popularny CeZik.
- 1550.
Tyle osób wpłaciło pieniądze dla Oliwki za pośrednictwem portalu internetowego siepomaga.pl. W ten sposób rodzice uzbierali ponad 70 tys. zł.
- 120.
Około tylu uczestników zgromadził charytatywny maraton zumby zorganizowany na hali TOSiR. Podobne imprezy odbyły się m.in. w Woli Rzędzińskiej, Wierzchosławicach, czy Nowej Jastrząbce. Całkowity dochód z wydarzeń został przekazany oczywiście na konto fundacji opiekującej się Oliwką.
- 23.
Tego styczniowego dnia odbędzie się wyczekiwana operacja w Niemczech u profesora Edwarda Malca.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
daz
Będzie dobrze.
m
monika
popieram płacimy wszyscy i co z tego mamy wielkie g........... sami musimy sie leczyc i płacic!
K
Kasia
Mam nadzieję, że cała ta historia znajdzie szczęśliwe zakończenie i operacja się powiedzie!
Trzymam mocno kciuki za Oliwkę.
Serdeczne pozdrowienia dla Kasi i Rafała - już niedługo... :)
G
Gosia
a ja się pytam co na to Pan Arłukowicz i gdzie w takich sytuacjach jest nasz NFZ???
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska