Głosy można oddawać elektronicznie przez stronę: www.wadowice.pl/bpo lub tradycyjnie, czyli papierowo, w 12 punktach na terenie gminy: w Urzędzie Miejskim, Wadowickim Centrum Kultury przy ul. Teatralnej 1, w Miejskiej Bibliotece przy ul. Legionów 1. Takie punkty głosowanie dla mieszkańców wsi przygotowano też w szkołach podstawowych na terenie poszczególnych sołectw znajdujących się na terenie gminy Wadowice.
„Wybierz trzy propozycje projektów i przyznaj im odpowiednio: trzy, dwa i jeden punkt. Tylko wtedy Twój głos będzie ważny”- instruuje Urząd Miejski na swojej stronie internetowej.
Samo głosowanie to historyczne wydarzenie, bo wcześniej nigdy mieszkańcy gminy Wadowice nie mogli sami bezpośrednio decydować o tym, jak wydawać pieniądze z miejskiego budżetu, robili to za nich radni i burmistrz.
Samorządowcy zapewniają, że cała procedura zostanie przeprowadzona sprawiedliwie i żaden z projektów przedstawionych do głosowania nie będzie przez urzędników faworyzowany.
Można wybierać z 12 propozycji. Wyłoniono je spośród 19, zaproponowanych wcześniej przez mieszkańców.
Jak więc łatwo policzyć, siedmiu projektów nie dopuszczono do głosowania. Powołana przez UM komisja konkursowa odrzuciła te propozycje, które najtrudniej byłoby wykonać albo są zbyt drogie w realizacji.
Wśród dopuszczonych projektów są takie, na których realizację trzeba wydać prawie całość lub nawet całość pieniędzy z puli BO.
Do najbardziej kosztownych należy „Fundusz Ekologiczny gminy Wadowice”, na który zaplanowano aż 700 tys. zł. Gdyby ten projekt został wybrany, zrealizowany byłby tylko on. Składa się jednak z wielu różnych mniejszych zadań.
Prawie cały tegoroczny budżet mogą pochłonąć również: przebudowa obiektu sportowego w Wysokiej za 650 tys. zł i budowa nowego boiska ze sztuczną trawą w Choczni (koszt 550 tys. zł).
Inny ciekawy projekt, wart 66 tys. zł, pod nazwą „Aktywny i zdrowy senior”, to ćwiczenia w miejskim basenie dla emerytów i zajęcia z gimnastyki rehabilitacyjnej i prozdrowotnej dla pięciu 20-osobowych grup seniorów.
Na drugim biegunie, jako te najtańsze propozycje, są „Samoobsługowe stacje naprawy rowerów”, za ok. 10 tys. zł.
