30 lipca na wadowickim rynku (przy nim stoi papieska bazylika) wystawiono wielokrotnie nagradzany w kraju i za granicą plenerowy spektakl teatru KTO z Krakowa "Ślepcy" w reżyserii Jerzego Zonia, oparty na motywach powieści noblisty Jose Saramago.
Wydarzenie zorganizowały: Urząd Miejski i Wadowickie Centrum Kultury pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Widowiskowa oprawa i wakacyjna pogoda sprawiły, że oglądało go sporo ludzi. Tym bardziej, że impreza była darmowa.
Tu można zobaczyć jej fragment.
Były poseł Kukiz'15 i wykładowca Akademii Rolniczej w Krakowie, Józef Brynkus z Wadowic, domaga się jednak wyciągnięcia konsekwencji wobec osób, które umożliwiły ten występ.
Dzieci musiały patrzeć na wyuzdane sceny i goliznę - twierdzi. Na Facebooku doprecyzował, że spektakl obserwował nie on sam, a jego kolega, lokalny dziennikarz Krzysztof Sitko wraz z nieletnią córką.
Saramago był nie tylko noblistą, a jego przykład jest kolejnym dowodem na to, że wartość nagrody Nobla w dziedzinie literatury już dawno sięgnęła dna, ale też zapiekłym komunistą i zaciekłym antyklerykałem - grzmi Józef Brynkus.
Polityk w ostatnich wyborach parlamentarnych, w koalicji z Polskim Stronnictwem Ludowym, chciał ponownie dostać się do Sejmu. Bez skutku. Kojarzony jest obecnie ze środowiskiem Młodzieży Wszechpolskiej. Nie ukrywa niechęci do lewicowych poglądów, których dopatrzył się także u portugalskiego pisarza.
Nie wszyscy są tego samego zdania.
Wspaniały spektakl i piękna muzyka. Poruszył nasze emocje, moje i dzieci. Nie było tam nic zdrożnego. Aktorzy byli przesłonięci szkłem. Nie było widać części intymnych. Cieszę się, że mogliśmy go zobaczyć - ocenia Grażyna Chomin z Wadowic.
Wadowicki ratusz tłumaczy, że w żaden sposób nie ingerował w program imprez, zaplanowany przez podlegające mu Wadowickie Centrum Kultury. Do tej pory do UM nie wpłynęła żadna formalna skarga na plenerowy teatr i jak zapewniają urzędnicy, żadnego "wyciągania konsekwencji" nie będzie. Nie ma też mowy o wprowadzeniu w Wadowicach prewencyjnej cenzury.
Małgorzata Targosz-Storch, kierownik wydziału promocji gminy Wadowice dla Gazety Krakowskiej:
Teatr KTO to jeden z najlepszych teatrów ulicznych w Polsce i bardzo się cieszymy, że wystąpił na wadowickim rynku ze spektaklem „Ślepcy”. Widowisko to od 10 lat podbija serca publiczności nie tylko w kraju, ale i za granicą, a było grane m.in.: w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Czechach, Kostaryce, Meksyku, Korei, Rumunii. Spektakl łącznie wystawiono 110 razy i nigdzie nie budził kontrowersji, wręcz przeciwnie, zbierał doskonałe recenzje, o czym można szeroko przeczytać w Internecie. Tak samo było w Wadowicach. Po spektaklu artyści zebrali gromkie brawa, słowa uznania i podziękowania od publiczności. Ze swojej strony zachęcam każdego, kto spektaklu nie widział, aby go obejrzał, gdy tylko nadarzy się możliwość. Myślę, że wtedy zarzut o pornografię zostanie uznany za bezsensowny. A zupełnie na marginesie dodam, że Wydział Promocji nie mieści się przy ulicy Mysiej 5 w Warszawie i nie zajmuje się cenzurą, co mogą sugerować zadane pytania dotyczące ingerencji w scenariusz i spektakle prezentowane w naszym mieście. Ale jeśli Pan Redaktor, albo Panowie Józef Brynkus i Krzysztof Sitko wniosą taki postulat, to tutejszy samorząd z pewnością go rozważy
- Kremówki w menu KFC w Wadowicach? Zapytaliśmy w fast foodzie
- Centrum Medyczne w Brzeźnicy już przyjmuje pacjentów. Budynek jest imponujący
- Zamiana działek zatwierdzona. Strażacy będą mieć nową siedzibę?
- Wadowiccy policjanci obchodzili swoje święto przed nową komendą
- Kogo uchwyciły kamery Google Street View w Kalwarii Zebrzydowskiej?
- Symulacja groźnego pożaru - tak ćwiczyli strażacy z gm. Kalwaria Zebrzydowska
