https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice: "Orlika" nie będzie, bo za drogi

Marcin Płaszczyca
Andrzej Saternus złożył wniosek do starostwa w sprawie przejęcia przez gminę powiatowej szkoły
Andrzej Saternus złożył wniosek do starostwa w sprawie przejęcia przez gminę powiatowej szkoły fot. tadeusz jachnicki
Wczoraj rada Wadowic nie zgodziła się na przeznaczenie dodatkowych pieniędzy na rządowy projekt "Orlik 2012". Prawdopodobnie boisko ze sztuczną nawierzchnią do gry w piłkę w mieście nie powstanie. Lokalny samorząd coraz częściej myśli o modernizacji obecnego stadionu miejskiego lub o budowie hali sportowej.

Rządowy program "Orlik 2012" jest zbyt drogi dla Wadowic. W ratuszu właśnie otworzono koperty
z propozycjami od firm na budowę boiska. To już drugi przetarg dla tej inwestycji. W poprzednim zgłosiła się jedna firma i proponowała miastu budowę "Orlika" za 1,8 mln zł.

- Teraz są dwie firmy i obie złożyły ofertę na 1,6 mln zł. Niestety, "Orlik" miał kosztować około miliona złotych. Te propozycje są dla nas za drogie - informuje Stanisław Kotarba, rzecznik wadowickiego samorządu.

Boisko "Orlik 2012" miało kosztować ok. 1 mln zł. Dziś to cena nierealna

W środę zebrała się rada miejska i głosowała propozycję burmistrz Ewy Filipiak, by przeznaczyć więcej pieniędzy z budżetu na budowę boiska. Pomysł pani burmistrz przepadł. Radni nie zgodzili się wydawać dodatkowych sum na "Orlika".

- Padały rożne propozycje. Nawet taka, że za milion złotych, które miałoby wydać miasto, lepiej zmodernizować istniejący stadion miejski - relacjonował nam po sesji radny Marek Ciepły. Zdaniem radnego, ogłoszenie programu w całym kraju, duża liczba gmin, które w nim uczestniczą - to wszystko napędziło koniunkturę firmom budującym boiska, przez co wzrosły ceny. Przypomnijmy, że Wadowice od marszałka województwa i z Ministerstwa Sportu otrzymały w sumie 660 tys. zł na budowę "Orlika". Jeśli nie wykonają projektu do końca roku, pieniądze przepadną.

- Problemem jest też to, że obiekt należy budować według wytycznych ministerstwa. Z budynkiem gospodarczym i , szatnią. U nas "Orlik" ma powstać w pobliżu miejskiego stadionu, gdzie już takie obiekty są i można byłoby je wykorzystać - mówi radny Marek Ciepły.

Dodaje, że niedawno minister sportu zażyczył sobie nawet wprowadzenia monitoringu na boisku,
by w ten sposób walczyć ze stadionowym bandytyzmem. Jak się dowiedzieliśmy, burmistrz Wadowic Ewa Filipiak podejmie jeszcze ostatnią próbę negocjacji z ministerstwem, by ograniczyć budowę jedynie do boiska.

Podobnie zresztą chce zrobić Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu, gdzie również postawienie całego kompleksu sportowego okazało się za drogie.

Budowa samych boisk ze sztuczną nawierzchnią - bez dodatkowych obiektów - ma kosztować około 1,3 mln zł.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska