W piątkowe popołudnie w Wadowickim Centrum Kultury zorganizowano po raz pierwszy Swap Party, czyli bezgotówkową wymianę ubrań. W tej imprezie uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Organizatorzy mają nadzieję, że ten sposób zdobywania ubrań w Wadowicach przyjmie się na stałe.
- To świetny pomysł. Swap Party to imprezy, które zaczynają dopiero istnieć w dużych miastach. Cieszę się, że do Wadowic ta idea przyszła tak szybko - wyznaje Gabriela z Tomic, która razem ze swoją siostrą Aleksandrą przyszła w piątek do WCK. Dziewczynom udało się zdobyć oryginalne ubrania.
- Znalazłyśmy fajne koszule i pasek - mówi Gabriela. Dziewczyny na Swap Party też nie przyszły z pustymi rękami. Przyniosły sukienki, korale, chusty.
- Prawie u każdego w szafie zalegają ubrania, które miał raz, może dwa razy na sobie i choć fajne, to ich nie polubił. Są więc prawie nowe i szkoda je wyrzucić, a komuś mogą sprawić radość - twierdzą zgodnie siostry.
Wadowickie Swap Party było okazją nie tylko do pozbycia i zdobycia ubrań, ale również do rozmowy na temat mody, oryginalnych stylów w ubiorze.
Niewątpliwie ciekawą kolekcję zaprezentowała Ilona Rospond z Wadowic, która stworzyła kilka sukien, torebek i kapeluszy z papieru. Mimo że tej garderoby na co dzień nosić się nie da, robiła ona piorunujące wrażenie. - Od dziecka tworzę z papieru, najpierw to były kartki okolicznościowe i torby na prezenty - opowiada Ilona Rospond, która pracuje w sklepie odzieżowym. Dlatego stworzenie kilku kreacji z papieru nie stanowiło dla pani Ilony żadnego problemu.
Na zakończenie Swap Party swoje kolekcje, wykonane już z tkanin, zaprezentowały trzy zdolne dziewczyny. Amatorską kolekcję zwiewnych bluzek i spódniczek wykonała Kasia Nowakowska z Wadowic, która będzie uczyć się projektowania i krawieckiego fachu w Krakowskiej Szkole Artystycznej.
Rita Guśtak z Krakowa w Wadowicach pokazała kolekcję, którą wykonała w ramach swojej pracy dyplomowej. Jej ubrania były już prezentowane na Cracow Fashion Awards 2010.
Natomiast kolekcję Katarzyny Stypulskiej, również absolwentki KSA, można było zobaczyć na Warsaw Fashion Street 2010.
Wszystkie te projekty bardzo podobały się również w Wadowicach. Ubrania zaprezentowało 21 modelek.
- Były to dziewczyny, które pracują już w modelingu, jak również uczestniczki Swap Party, które tu właśnie zadebiutowały - mówi Izabela Karska z WCK.
Wadowiczanie z niecierpliwością czekają już na drugą edycję Swap Party.
