Kazimierz Moskal jak Henryk Kasperczak: liczę, że drużyna zareaguje pozytywnie
Nie jest tak, że Robert Maaskant stracił pracę nagle, w przypływie impulsu. W klubie przyglądano się jego pracy. Pozycja Holendra słabła z kolejnymi porażkami, a o jego zwolnieniu ostatecznie przesądziła derbowa przegrana.
Już przed niedzielnym meczem można było usłyszeć, że jeśli Maaskant przegra z Cracovią, to nic go nie uratuje, co ostatecznie znalazło potwierdzenie w faktach. Już wcześniej brano jednak pod uwagę różne opcje.
To dlatego zastanawiano się m.in. nad zatrudnieniem Michała Probierza. Ten jest już w Arisie Saloniki i z naszych informacji wynika, że w tej chwili jedynym Polakiem, którego kandydaturę poważnie się rozważa przy ul. Reymonta, jest Waldemar Fornalik. Problem w tym, że jest on obecnie szkoleniowcem Ruchu Chorzów, gdzie zresztą wykonuje kawał dobrej roboty.
Kontrakt Fornalik ma jednak tylko do końca sezonu, więc można się spodziewać, że jeśli Wisła zdecyduje się w zimie na jego zatrudnienie, będzie rozmawiać z Ruchem na temat odszkodowania za ewentulne wcześniejsze zwolnienie trenera "Niebieskich" z umowy.
Jest również brana pod uwagę opcja zagraniczna. Nazwisko kandydata jest jednak na razie tajemnicą, a w klubie zna je ledwie kilka osób. Kandydaturę Manolo Jimeneza na razie trzeba traktować bardziej jako fakt medialny, choć prawdą jest, że przed zatrudnieniem Maaskanta był on jednym z kandydatów do pracy w Wiśle.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!