MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walka o postój busów w Bochni. Miasto kontra przedsiębiorcy

Paulina Korbut
Plac Pułaskiego - sznur pojazdów stojący przy chodnikach, reszta nie ma gdzie zaparkować
Plac Pułaskiego - sznur pojazdów stojący przy chodnikach, reszta nie ma gdzie zaparkować Paulina Korbut
Tak dłużej być nie może. Na placu gen. Pułaskiego w Bochni w godzinach szczytu panuje wielki bałagan. Wszystko dlatego, że samorządowe autobusy i prywatne busy się tutaj nie mieszczą. Bocheński Związek Pracodawców chce to zmienić i proponuje przenosiny na plac przy ul. Floris, zwany potocznie ruskim rynkiem. Władze miasta mają jednak inną koncepcję.

Piątek, godzina 12. Po obu stronach pl. gen. Pułaskiego stoi sznur busów. Nadjeżdżające autobusy nie mają gdzie przystanąć. Zatrzymują się więc na środku jezdni i wypuszczają pasażerów. Wsiadający muszą przeciskać się między zaparkowanymi busami. Kto zbyt późno dostrzegł "swoją" linię, dobiega do pojazdu w ostatniej chwili.

- W takim bałaganie naprawdę łatwo o wypadek. Nie mówiąc już o komforcie pracy kierowców - mówi Edward Sitko, szef Bocheńskiego Związku Pracodawców. Organizacja chce rozwiązać problem tłoku na pl. gen. Pułaskiego, proponując przeniesienie przystanku busów w rejon ul. Floris, gdzie mieści się tzw. ruski rynek. Przy hali targowej zatrzymywałyby się tylko autobusy RPK i BZUK. - Zaplanowaliśmy nawet spotkanie w tej sprawie. W ostatnim tygodniu października będziemy o tym pomyśle rozmawiać z przedstawicielami władz miasta, powiatu i firm przewozowych - dodaje.

Co o tej propozycji myślą mieszkańcy Bochni? - Dla mnie może zostać wszystko po staremu, przyzwyczaiłam się już do tego bałaganu - mówi Anna Kowalska. Przysłuchująca się temu Ewa Saryńska uważa jednak inaczej. - Przeniesienie busów na ul. Floris to dobry pomysł. Będzie dużo spokojniej - mówi kobieta. - Przecież tak nie da się pracować, ten plac to jakiś horror. "Ruski rynek" czy inne miejsce, jest mi to obojętne. Niech tylko nas przeniosą - mówi Zdzisław Banaś, kierowca busa.

Władze Bochni mają jednak inny pomysł na busy. - Docelowo początkowy i końcowy przystanek dla busów zostanie ulokowany przy dworcu PKP, kiedy powstanie parking w systemie park & ride. Przeniesienie przystanku na plac przy ul. Floris spowodowałoby, że problemy z zaparkowaniem samochodu mieliby m.in. pacjenci przyjeżdżający do przychodni - mówi Anna Kocot-Maciuszek z Urzędu Miasta w Bochni, i przypomina, że teraz kierowcy busów mają możliwość parkowania pomiędzy kursami na pl. Galasa.

Przystanek przy pl. gen. Pułaskiego jest przystankiem, gdzie zatrzymywać się powinni tylko na czas wymiany pasażerów. - Busy przy dworcu? To za daleko od centrum. Mieszkańcy nie będą pewnie specjalnie zadowoleni z tej decyzji - kończy Sitko.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska