Znajdujący się w Polsce zabytek zdobią malowidła ukazujące Matkę Boską i św. Jana Ewangelistę wstawiających się u Ukrzyżowanego Chrystusa za grzesznikami. Można dostrzec też na nim wizerunki świętych.
Czytaj także: Inscenizacja Kafki w Teatrze Starym śmieszy, a nie przeraża
Wnętrze posiada przegródki na relikwie, które niestety się nie zachowały. Były one chronione wysuwaną ku dołowi pokrywą obitą srebrną blachą. Na odwrocie znajdowała się wenecka tkanina brokatowa z wyobrażeniem ptaka wśród roślin.
Relikwiarz jest jednym z kilkunastu ocalałych przedmiotów, który znajdował się w Skarbcu Koronnym. Uważa się go za pamiątkę po carze Wasylu IV Szujskim i jego braciach: Dymitrze i Iwanie, wziętych do polskiej niewoli w Rosji w roku 1611 przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego.
O jego dziejach wiemy niewiele. Ostatni kustosz Skarbca Tadeusz Czacki włączył go w 1796 r. do swoich zbiorów w Poryciu na Wołyniu. Stamtąd trafił do rąk księżnej Izabeli Czartoryskiej, która przechowywała go w Świątyni Sybilli w Puławach.
Do tej pory był on w depozycie muzeum wawelskiego. Teraz jest już jego własnością. - Myśląc o Polsce, postanowiłem przekazać relikwiarz Zamkowi na Wawelu. W ten sposób wraca on na swoje miejsce - powiedział podczas uroczystości przekazania zabytku książę Adam Karol Czartoryski.
Przekazanie wyjątkowego relikwiarza nastąpiło podczas obchodów 80. rocznicy powstania na Wawelu państwowych zbiorów sztuki.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**.