Granat zauważył mieszkaniec powiatu tarnowskiego, który w niedzielne popołudnie wybrał się na brzeg Dunajca, by powędkować.
- Niewypał, posiadający zapalnik i zawleczkę, leżał na kamienistym brzegu rzeki. Był już bardzo mocno skorodowany, ale wciąż stanowił zagrożenie, mógł bowiem w każdej chwili eksplodować - wyjaśnia asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Skierowana nad rzekę do miejscowości Biała grupa pirotechniczna stwierdziła, że jest to granat obronny „wz 33”o niedużym zasięgu, pochodzący jeszcze z czasów wojny.
Miejsce znalezienia niewybuchu zostało najpierw oznakowane przez tarnowskich policjantów, a następnie po granat przyjechał do wioski patrol saperski z Rzeszowa. Niewypał został przetransportowany na poligon i tam zdetonowany.
To kolejna niebezpieczna wojenna pamiątka, odnaleziona w tym roku w powiecie tarnowskim. Sporo niewybuchów znaleziono zwłaszcza w okolicach Ciężkowic. Policjanci ostrzegają, że przenoszenie niewybuchów może skutkować poważnymi uszkodzeniami ciała, a nawet śmiercią. Należy jak najszybciej powiadomić fachowców, a miejsce oznakować.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 12. Zróbże, idźże, weźże