Premiera spektaklu w reżyserii Anny Gryszkówny, z Agnieszką Przepiórską w roli poetki Zuzanny Ginczanki, odbyła się na kilka dni przed pierwszym ogólnopolskim zamknięciem teatrów. W listopadzie, gdy w terminie kolejnego grania przyszedł drugi lockdown, spektakl udało się zarejestrować - dokładnie w dniu, gdy teatry znów zostały zamknięte dla publiczności.
"Ginczanka. Przepis na prostotę życia" to spektakl o zbyt krótkim i brutalnie przerwanym wojną życiu utalentowanej polskiej poetki o żydowskich korzeniach. Ginczanka była legendą przedwojennej Warszawy, stałą bywalczynią kawiarni Ziemiańskiej i Adria, w których toczyło się życie literackie i towarzyskie stolicy. Przyjaźniła się z Julianem Tuwimem i Witoldem Gombrowiczem. Z życia chciała czerpać garściami.
- Prapremierę udało nam się zagrać w symbolicznym miejscu, w kamienicy przy ulicy Mikołajskiej, w mieszkaniu, z którego Ginczanka została wyprowadzona przez Gestapo. Premiera odbyła się w Łaźni na kilka dni przed pierwszym ogólnopolskim zamknięciem teatrów. Szkoda by było, gdyby ta piękna i ważna historia o kobiecej sile i samoświadomości, z niezwykłą kreacją aktorską Agnieszki Przepiórskiej, ucichła. Zwłaszcza dzisiaj. Dlatego cieszymy się, że możemy ją zaprezentować online
- mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor artystyczny Łaźni Nowej.
Spektakl po raz pierwszy pojawił się na scenie w marcu tego roku. To koprodukcja dwóch teatrów: Łaźnia Nowa z Krakowa i Na Plaży z Sopotu. Reżyserią spektaklu zajęła się Agnieszka Gryszkówna z Teatru Narodowego, która wystawiała swoje sztuki w Warszawie, Poznaniu i Tarnowie. Scenografię i kostiumy przygotowała Anna Maria Kaczmarska. To ona wpadła na pomysł, by Agnieszka Przepiórska była na scenie „negatywem” Zuzanny Ginczanki - i miała prześwietloną twarz i jasne włosy. Prawdziwy obraz poetki zaczyna się wyłaniać podczas spektaklu, który odbywa się w zaaranżowanym studiu fotograficznym.

Kultura i rozrywka
- Najciekawsze było dla mnie spotkanie z poezją. Przez piętnaście lat mojego bycia w zawodzie zawsze mówiłam prozą, nie miałam właściwie kontaktu z wierszem. I nagle jest – poezja, która okazuje się być tak współczesna w wyrazie, tak bliska, mówiąca o nas, kobietach, tu i teraz. To było dla mnie bardzo poruszające
- mówiła tuż przed premierą Agnieszka Przepiórska.
Zuzanna Polina Gincburg urodziła się w 1917 roku w Kijowie, a wychowała w Równem na Wołyniu, w żydowskiej rodzinie rosyjskojęzycznej. Poezję pisała po polsku. Miała 17 lat, gdy jej wiersz „Gramatyka” został wyróżniony na Turnieju Młodych Poetów. Była ulubienicą Juliana Tuwima i Witolda Gombrowicza. Publikowała swoje wiersze w „Wiadomościach Literackich” i „Skamandrze”, współpracowała ze „Szpilkami”. Początkowo mieszkała w Warszawie, ale II wojna światowa zastała ją we Lwowie. Ostatni rok życia spędziła w Krakowie, ukrywając się w kamienicy przy ul. Mikołajskiej 26. Zginęła w wieku 27 lat prawdopodobnie rozstrzelana na terenie obozu KL Plaszow.
Spektakl będzie można oglądać na platformie VOD Play Kraków od piątku (5 lutego) od godziny 20:00 do niedzieli (7 lutego) do godziny 20:00. Bilety w cenie 20 zł.