Początek lat 90. Dokładnie rok 1991 i 1992 - to wtedy odbyły się dwa cykle wyścigów Grand Prix Prince. W klubie istniała wówczas autonomiczna sekcja sportów motorowych. Areną wyścigów była szeroka bieżnia stadionu Wieczystej, wokół której w najbardziej newralgicznych miejscach ustawiano bandy zabezpieczające. A wypadki, wywrotki czy dachowania oczywiście się zdarzały. Ryk wzmocnionych silników niósł się daleko od stadionu. Działo się to w czasach, kiedy "maluch" wciąż był najbardziej popularnym samochodem w Polsce.
Inicjator tamtej historii, jeden z krakowskich przedsiębiorców z branży motoryzacyjnej, ponad 20 lat później postanowił ponownie zebrać fanatatyków-rajdowców w fiatach 126p na Wieczystej. Tym razem - we wrześniu 2014 roku rywalizacja - odbyła się pod szyldem Super Sprint 126p. Z niej przypominamy GALERIĘ ZDJĘĆ.
Wieczysta Kraków. Dlaczego taka nazwa? Zobaczcie otoczenie s...
Wieczysta Kraków. Peszko? Dubaj? Nie, to były zupełnie inne ...
Piękniejsza strona trybun. Kraków i okolice [ZDJĘCIA]
Wisła Kraków. Zjawiskowa żona byłego piłkarza Wisły [ZDJĘCIA]
