Wieczystą trawią kontuzje. Oczywiście, nie przestaje z tego powodu być kandydatem numer 1 do awansu, wciąż ma potencjał na zdominowanie rozgrywek, no bo przecież kadrę jak na III-ligowe wymagania ma potężną. Ale faktem jest, że w tym momencie wykluczonych z gry jest kilku zawodników, którzy mogliby na boisku rządzić.
Sławomir Peszko, kapitan, twarz całego projektu, w sobotę pojawił się na stadionie Wieczystej, lecz nie po to, żeby grać. Z powodu kontuzji kolana przepuścił właśnie trzeci kolejny mecz. - Zobaczymy, jak to ze Sławkiem będzie, ale nie wygląda to zbyt dobrze – przyznaje Marzec.
Przymierzany do roli szefa obrony Błażej Augustyn też ma pauzę, ze względu na problemy z mięśniem dwugłowym uda. A o kolejnym obrońcy szkoleniowiec mówi: - Adrian Frańczak po poprzednim meczu ma osiem szwów, ale dojdzie do gry.
Dodajmy, że od dłuższego czasu poważne kontuzje wykluczają z gry Patrika Misaka, Pawła Koncewicza-Żyłkę. W sobotę nieobecny był też Patryk Kołodziej. A Michał Mak, strzelec dwóch goli tydzień temu w Wiązownicy, przesiedział mecz na ławce rezerwowych. - Czuł lekki dyskomfort mięśnia. Był z nami, ale postanowiłem, że go oszczędzę – tłumaczy Marzec.
Trenerem Wieczystej jest od trzech tygodni, wysyp urazów zaczął się wcześniej. Nowy szkoleniowiec zaczął pracę remisem 1:1 z Cracovią II, potem było 3:1 w Wiązownicy, ale ten mecz Wieczysta też zaczęła słabo i potem też nie wyglądała na potencjalnego hegemona ligi.
Inne oblicze krakowskiej drużyny zobaczyliśmy teraz w sobotę, w spotkaniu z Unią Tarnów. Wieczysta zagrała od startu bardzo intensywnie, dynamicznie, docisnęła rywala i w pierwszej połowie już go nie puściła. 3:0 po 16 minutach, 5:0 do przerwy, 7:0 na koniec.
- Ja przede wszystkim jestem zadowolony z wejścia w mecz. Bo już od początku widać było, że zespół dobrze funkcjonuje – komentuje Marzec. - Poprzednie spotkania, w których już prowadziłem Wieczystą, wyglądały w naszym wykonaniu bardzo źle, przede wszystkim pierwsze połowy. I obawialiśmy się tej pierwszej połowy. Teraz weszliśmy w nią bardzo dobrze, i to utrzymaliśmy.
Jak do tego doszło? - Przede wszystkim rozmawialiśmy z zespołem, że mamy z tym duże problemy. I okazało się, że jednak potrafimy dobrze wejść w mecz. Dziękuję zespołowi za walkę i zaangażowanie – podkreśla szkoleniowiec.
Po raz pierwszy skonfigurował zespół w ustawieniu 3-5-2, odchodząc od linii obrony w obsadzie czteroosobowej. Czy Wieczysta będzie od tej pory grać trójką obrońców?
- To nie jest powiedziane. Wieczysta musi umieć grać zarówno czterema, jak i trzema obrońcami. Grać czwórką z tyłu zespół umie, teraz próbujemy pomału wdrażać system z trzema obrońcami – wyjaśnia trener. - To, jak będziemy grali, będzie uzależnione przede wszystkim od tego, kto będzie w kadrze zdrowy, no i jak będziemy się prezentowali.
Po 9 kolejkach Wieczysta jest wiceliderem III ligi (gr. IV), ma 18 punktów (prowadząca Cracovia II - 21). W najbliższą sobotę 1 października żółto-czarni zagrają na wyjeździe z Chełmianką (godz. 15).
- Lewandowscy urządzają się w Hiszpanii. "Zadomawiamy się w Barcelonie" [zdjęcia]
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. JESIEŃ 2022
- Wisła Kraków. Piłkarze spotkali się z kibicami. Był Angel Rodado
- Tomasz Ogar zmienił stan cywilny ZDJĘCIA
- TOP 10 małopolskich drużyn w 2000 r. Niektórych już nie pamiętacie
- Bułgarska piękność zagra w Tarnowie. Poznajcie Jelenę Beczewą
