Wieczysta Kraków - Jedinstvo Ub 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Marinković 57, 0:2 Djordjević 85.
Wieczysta: Krawczyk (46 Siryk) - Jampich (88 Porębski), Michalski (46 Frańczak), Guerrier (63 Guzik) - Bąk (88 Sawicki), Supel (46 Pietras), Gamrot (79 Nowicki), Kumah (46 Linca) - Hebel (45 Majewski), Jankowski (75 Szewczyk), Misak (68 Peszko).
To był trzeci sparing Wieczystej w Turcji. Dysponujący 28 zawodnikami trener Franciszek Smuda rotuje składem, niektórym graczom szuka optymalnej pozycji. Na wicelidera jednej z serbskich trzecich lig w pierwszej połowie wystawił jedenastkę bez Radosława Majewskiego i Thibaulta Moulina.
Rywal od początku grał agresywnie, ale to pressing Wieczystej przyniósł w 6 min pierwszą - i to razu klarowną okazję bramkową. Patrik Misak nie pozwolił rozegrać piłki bramkarzowi, ten kopnął ją w bok na wolne pole. W efekcie Maciej Jankowski dośrodkował, a Misak z bliska zagłówkował prosto w golkipera z Serbii.
Wieczysta Kraków zaczyna rundę wiosenną. Kadra drużyny 2022....
Krakowianie mogli przekonać się, jak to jest, gdy przeciwnik gra ostro i dzięki temu uzyskuje przewagę. Aż w 21 min, gdy podcięty został Patrik Misak, do akcji wkroczył Smuda. Najpierw głośno zwrócił uwagę Serbom, by nie faulowali, a gdy za moment kolejny piłkarz Wieczystej został ostro potraktowany - były selekcjoner reprezentacji Polski wszedł na boisko i pretensje zgłosił sędziemu oraz trenerowi Jedinstva: - Grajcie w piłkę, a nie faul, faul, faul!
Trener rywali w zasadzie przyznał mu rację, a Wieczysta trochę ruszyła do przodu. Postraszyła przeciwnika po kilku stałych fragmentach. A po kontrze w 38 min gola z 10 min mógł zdobyć Jakub Bąk - spudłował. Pierwsza połowa zakończyła się pechowo dla Maksymiliana Hebla, który bez kontaktu z przeciwnikiem nabawił się urazu, prawdopodobnie stawu skokowego.
Wieczysta Kraków w Turcji. Właśnie w tym hotelu. Zespoły z e...
Drugą połowę mocniej zaczęła Wieczysta, grała agresywniej niż godzinę wcześniej. Ale w 57 min straciła bramkę: na środek boiska piłkę kopnął serbski bramkarz, tam jeden z rywali wygrał powietrzny pojedynek, poszło prostopadłe podanie do środkowego napastnika Milosa Marinkovicia, który znalazł się na czystej pozycji i pokonał Bartosza Siryka.
Sędzia częstował żółtymi kartkami graczy obu drużyn, i słusznie, ale temperatury meczu nie był w stanie studzić. W 63 min Mateusz Gamrot miał piłkę w kole środkowym, gdy jeden z Serbów najpierw mocno go popchnął, a potem niemal zdeptał. Na boisku zrobiło się nerwowo.
A za moment do gry wszedł Sławomir Peszko. To był pierwszy występ kapitana Wieczystej od 2 listopada 2021 r., kiedy to w meczu Pucharu Polski z Garbarnią nabawił się kontuzji więzadeł. W Turcji wrócił do treningów z pełnymi obciążeniami.
Gra była otwarta, oba zespoły miały okazje do zmiany wyniku. Więcej tych szans stworzyli Serbowie i to oni w 85 min podwyższyli wynik.
Krakowianie pozostają więc w Turcji bez zdobytego gola, w tym roku jeszcze nie wygrali sparingu. We wtorek (22 lutego), w kolejnym meczu, Wieczysta ma zagrać z zespołem z zaplecza ukraińskiej ekstraklasy - Podillą Chmielnicki.
